[i]
[/i]- Dzisiaj jest wielki dzień. Spełniło się marzenie wielu kibiców Realu. Ronaldo zostaje teraz z nami na kolejne pięć lat. Jest i będzie w Madrycie na wieki - rozpoczął konferencję prasową prezydent Realu Madryt, Florentino Perez.
- Chcę podziękować moim kolegom z drużyny, trenerowi i prezydentowi. Zawarliśmy umowę, z której jestem niezwykle szczęśliwy. Kontynuowanie gry tutaj jest dla mnie przywilejem. Czuje się dziś, tak samo jak pierwszego dnia. Zamierzam dalej z takim zaangażowaniem dawać wszystko dla tej koszulki. Dla mnie to specjalny dzień, jestem wdzięczny, szczególnie prezydentowi, a także kibicom, którzy dalej mnie wspierają. Być może będzie to trwać do końca kariery. Dla mnie to największy klub. Jestem bardzo szczęśliwy - wyjawił z kolei Cristiano Ronaldo.
W zeszłym roku po jednym z ligowych spotkań Portugalczyk wyznał, że w Madrycie czuje się "smutny" i prasa zaczęła spekulować na temat jego możliwego odejścia. - Wszyscy mamy swoje dobre i złe chwile. Wtedy byłem trochę smutny, ale przecież jestem człowiekiem. Może niepotrzebnie powiedziałem to publicznie, ale nie jestem ideałem. Nigdy jednak nie myślałem o odejściu. Tu jest mój dom i tu pragnę grać, być może do końca swojej kariery - odparł w niedzielne popołudnie popularny CR7.
Dotychczasowy kontrakt Ronaldo był ważny do czerwca 2015 roku i został przedłużony o kolejne trzy lata. Wciąż nie są znane oficjalne szczegóły umowy, ale według informacji dziennika Marca, Ronaldo ma zarabiać 17 mln euro za każdy spędzony sezon w zespole Królewskich. Dzięki temu stanie się najlepiej zarabiającym graczem na świecie - Lionel Messi otrzymuje 13 mln stałej pensji plus 3 mln tzw. "zmiennych".
- Nie jest dla mnie ważne, czy jestem najlepiej zarabiającym piłkarzem czy nie. W życiu są ważniejsze sprawy i to nie jest priorytet. Moim priorytetem jest gra dla najlepszego klubu na świecie - tak skomentował tę sytuację sam zainteresowany.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)