Borussia zaczyna grać tiki-takę: Aubameyang zsyła na ławkę "Kubę", Mchitarjan jak Kagawa

Czwórka piłkarzy ofensywnych BVB zachwyciła współpracą i świetnymi podaniami w meczu z HSV. "Bayern chce grać tiki-takę, ale na razie gra ją Borussia" - komentuje Bild.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Pierre-Emerick Aubameyang, Henrich Mchitarjan, Marco Reus i Robert Lewandowski znakomicie rozumieli się w sobotnie popołudnie na placu gry. Cała czwórka, wymieniając mnóstwo podań i przeprowadzając szybkie akcje, z łatwością przedostawała się pod bramkę Rene Adlera i w efekcie Borussia Dortmund oddała aż 31 strzałów!

Na początku rozgrywek "Auba" był tylko rezerwowym, a na prawej flance występował Jakub Błaszczykowski. Gabończyk przeciwko Hamburgerowi SV skorzystał na absencji reprezentanta Polski i wiele wskazuje na to, że nieprędko odda miejsce w wyjściowej jedenastce. "Snajper Aubameyang podaje w wątpliwość pozycję Kuby w podstawowym składzie" - komentuje serwis DerWesten.

- Nie mogę się już doczekać meczu z SSC Napoli. Jestem gotowy, chociaż to mój pierwszy występ w Lidze Mistrzów - mówi były zawodnik AS Saint-Etienne. "Auba" może występować zarówno na "szpicy", jak i na obu skrzydłach, ale wydaje się, że najkorzystniej czuje się na prawej flance, gdzie do tej pory rządził i dzielił Błaszczykowski.

Uwagę zwróciła również rewelacyjna gra Henricha Mchitarjana. Ormianin nie jest porównywany do swojego poprzednika Mario Goetzego, lecz do Shinjiego Kagawy. "Magiczny Miki czaruje jak Kagawa. Swoją techniką i umiejętnością tworzenia zagrożenia pod bramką przypomina Japończyka" - ocenia Bild. - Goetze nie jest klasyczną "10", ponieważ chętnie gra także na skrzydle. Z kolei Miki to piłkarz o takiej charakterystyce jak Shinji, chociaż oczywiście istnieją między nimi różnice - uważa Hans-Joachim Watzke. - Miki spisuje się bardzo, bardzo dobrze - czego zresztą się spodziewaliśmy. Wspaniale, że tak szybko doszedł do formy po kontuzji - dodaje.

Kicker najlepszym piłkarzem 5. kolejki Bundesligi wybrał Marco Reusa, choć Niemiec w przeciwieństwie do Aubameyanga i Lewandowskiego, zdobył tylko jednego gola. - Jak układa się współpraca z nowymi nabytkami? Oczywiście wraz z każdym treningiem jest coraz lepiej i bardziej harmonijnie, ale wkrótce zmierzymy się z zespołami, które bardziej utrudnią nam życie od HSV, dlatego cały czas musimy się poprawiać - apeluje do kolegów.

Dla Błaszczykowskiego nie ma obecnie miejsca w podstawowym składzie BVB. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że dortmundczycy rozpoczynają okres, w którym będą grać co trzy dni, 27-latek z pewnością otrzyma od Juergena Kloppa satysfakcjonującą liczbę minut.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Czy Jakub Błaszczykowski zasługuje na miejsce w wyjściowym składzie Borussii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×