Vojo Ubiparip i Kasper Hamalainen to dwaj kolejni piłkarze Lecha Poznań, którzy mają problemy zdrowotne. Mariusz Rumak miał już spore kłopoty z ustawieniem wyjściowej jedenastki w ostatnim spotkaniu Kolejorza ze Śląskiem Wrocław. Drużyna z Wielkopolski tę potyczkę przegrała 0:2. - Mamy szeroką kadrę, także nie ma co się tłumaczyć kontuzjami. Myślę, że szkoda pierwszej połowy, drugą zagraliśmy bardzo dobrze. Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji i mogliśmy wygrać to spotkanie. Szkoda tej pierwszej odsłony spotkania, bo mogliśmy ją zagrać troszkę lepiej i być bardziej dokładni. Wtedy wynik byłby lepszy - skomentował Szymon Pawłowski.
- Myślę, że skuteczność była naszym głównym problemem. Jak się stwarza tyle sytuacji na wyjeździe i nic się nie strzela, to ciężko o punkt - dodał.
Piłkarze Kolejorza nie chcą tłumaczyć swojej porażki problemami zdrowotnymi. - Każdego przeciwnika doceniamy. My do Wrocławia przyjechaliśmy grać o trzy punkty. Śląsk ma swoje problemy, my swoje. Po to są kadry składające się z 25 osób, żeby trenerzy mogli wybierać, gdy jacyś zawodnicy wypadają. Nie ma co się tym tłumaczyć - podkreślił Pawłowski.