- Pierwsza połowa była dla nas udana. Mieliśmy znakomitą sytuację, w której bardzo dobrze zachował się bramkarz Lazio. Wydawało się, że w II połowie Lazio chciało nas zepchnąć do defensywy, szybko zdobyło bramkę i poszło za ciosem, żeby zdobyć drugiego gola, ale to im się nie udało, a później wydaje mi się, że to my mieliśmy przewagę. Graliśmy dobrze piłką, ale brakło nam argumentów z przodu, żeby stworzyć więcej sytuacji. Stwarzaliśmy niebezpieczeństwo, ale tych czystych sytuacji było niewiele - przyznał na antenie Canal+ Sport opiekun mistrzów Polski.
- Mnie cieszy - bo nawet z porażki trzeba wyciągać pozytywy - że zagraliśmy jak równy z równym przeciwko ciężkiej drużynie, faworytowi grupy. Obyśmy w kolejnych spotkaniach grali tak otwarcie i odważnie. Nie mamy się czego wstydzić - komentował Urban.
Wobec kontuzji Władimira Dwaliszwiliego w 68. minucie gry jedynego nominalnego napastnika, czyli Marka Saganowskiego zmienił Michał Kucharczyk. - Na tej pozycji nie mamy alternatyw, bo Dwaliszwili jest kontuzjowany. Chcieliśmy poszukać szybkości z przodu, a Kucharczyk jest na pewno szybszy od Marka - wyjaśnił swoją decyzję szkoleniowiec Legii.