Piątek w Bundeslidze: Rewolucja w Bayernie, zafascynowany Oddo

Massimo Oddo nie ukrywa, że jest pełen podziwu dla fanów niemieckiej Bundesligi, w Bayernie Monachium zanosi się na prawdziwą rewolucję, bowiem z klubu ma odejść Lukas Podolski, ale za to ma go wzmocnić Goran Pandev, a także Pavel Pogrebniak.

W tym artykule dowiesz się o:

Bayern myśli o wzmocnieniach

Słaba postawa Bayernu Monachium spowodowała, że władze tego klubu już zaczęły myśleć o wzmocnieniach. Na celowniku aktualnych mistrzów Niemiec znaleźli się: Pavel Pogrebniak z Zenitu St. Petersburg oraz Goran Pandev z rzymskiego Lazio.

Reprezentant Rosji ponoć zdążył już przyznać, że jest kibicem ekipy z Bawarii, co oznacza, że jego transfer do Bayernu jest jak najbardziej prawdopodobny. Nie jest jednak powiedziane, że triumfatorzy ostatniej edycji Pucharu UEFA pozwolą mu na zmianę otoczenia.

Ponoć także Pandev jest gotów zamienić swojego aktualnego pracodawcę na ekipę z Bundesligi. Nie jest jednak powiedziane, że tego samego zdanie będzie po zakończeniu sezonu, ponieważ póki co Lazio radzi sobie w Serie A bardzo dobrze i jest liderem rozgrywek.

Podolski opuści Bayern

Kwestia przyszłości Łukasza Podolskiego już stała się jasne. Napastnik reprezentacji Niemiec zimą odejdzie z Bayernu Monachium i najprawdopodobniej zdecyduje się także na odejście z niemieckiej Bundesligi. Piłkarz urodzony w Gliwicach jest łączony m.in. z Juventusem Turyn.

Co prawda Jurgen Klinsmann cały czas był przeciwny ewentualnemu transferowi napastnika, ale teraz, kiedy to Bawarczycy regularnie zawodzą, coraz bardziej prawdopodobna wydaje się rewolucja w ich składzie.

Ponadto na liście życzeń aktualnego mistrza Niemiec znajduje się Andrij Arszawin, który podobnie jak Pogrebniak, także na co dzień występuje w Zenicie. Bayern myśli także o ewentualnym sprowadzeniu Landona Donovana z Zenitu St. Petersburg.

Oddo pełen podziwu

Massimo Oddo nie ukrywa, że jest pełen podziwu dla fanów Bundesligi. Włoch jest zdania, że są oni zdecydowanie lepsi od tych z Półwyspu Apenińskiego. Piłkarz cieszy się, że mecze Bayernu Monachium przychodzą oglądać rodziny wraz ze swoimi dziećmi.

- Na mecze Bundesligi przychodzą rodziny z dziećmi, fani na trybunach siedzą wspólnie. To wspaniałe dla sportu. We Włoszech to nie do pomyślenia. Tam piłkarze mogą dostać nawet jajkami po głowie. Ludzie boją się, gdy ktoś z rodziny idzie na stadion. Po prostu nie do pomyślenia - stwierdził.

W tym momencie Bawarczycy zajmują dziewiąte miejsce w Bundeslidze i mają na swoim koncie zaledwie osiem punktów. Liderem jest Hamburger SV, który ma na swoim koncie o pięć oczek więcej.

Komentarze (0)