Po spotkaniu, wygranym przez Wojskowych 2:1, "Kosa" kuśtykał. - Zszedłem z boiska, bo ból był tak silny, że nie mogłem skupić się na grze - przyznał filigranowy zawodnik.
W niedzielę wieczorem nie było wiadomo, jak długo potrwa przerwa Jakuba Koseckiego w grze, jednak on sam przewidywał, że w meczu wyjazdowym z Jagiellonią Białystok nie zagra. W poniedziałkowe popołudnie klub z ulicy Łazienkowskiej 3 poinformował, że skrzydłowego Legii czeka 2-3 tygodniowa absencja.
To kolejny uraz w stołecznej ekipie. Obecnie Jan Urban musi sobie radzić bez Dusana Kuciaka, Bartosza Bereszyńskiego, Inakiego Astiza, Dossy Juniora, Jakuba Wawrzyniaka i Władimira Dwaliszwilego. Nie nastraja to optymizmem, gdyż Legioniści meczem z Lazio w ramach Ligi Europejskiej rozpoczęli prawdziwy maraton grania: w 17 dni mają do rozegrania 6 spotkań. - Mamy szeroką kadrę i myślę, że poradzimy sobie w tak wymagającym czasie - nie stracił optymizmu "Kosa".