Surma: Żaden trener nie zasłużył na to, aby przegrać 0:6

Po blamażu z Jagiellonią Białystok szkoleniowcem Ruchu Chorzów przestał być Jacek Zieliński. - Żaden trener nie zasłużył na to, aby przegrać 0:6 - mówił Łukasz Surma po remisie ze Śląskiem Wrocław.

Artur Długosz
Artur Długosz

Jan Kocian to nowy trener Ruchu Chorzów, który na stanowisku zastąpił Jacka Zielińskiego. Ten przestał być szkoleniowcem Niebieskich po porażce Ruchu 0:6 z Jagiellonią w Białymstoku. Teraz chorzowianie zremisowali 1:1 ze Śląskiem Wrocław.  - Przede wszystkim to był mecz w jakimś kontekście, a dokładnie w kontekście tego blamażu w Białymstoku. Cały tydzień myśleliśmy o tym, żeby się zrehabilitować. Troszkę nerwy, przede wszystkim przy tych niewykorzystanych sytuacjach, dały się we znaki, ale myślę, że to był niezły mecz Ruchu. W porównaniu z tym, co ostatnio graliśmy, jest to na pewno jakiś prognostyk na przyszłość. Nie chcę mówić, że będzie dobrze, bo tak samo z Legią zwyciężyliśmy, zagraliśmy bardzo dobrze i potem nas pięć kolejek nie było. Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji, myślę że mogliśmy się pokusić o zwycięstwo - mówił po spotkaniu Łukasz Surma.

Doświadczony zawodnik specjalne słowa skierował też do poprzedniego szkoleniowca Niebieskich. - Myślę, że słowa należą się też trenerowi Zielińskiemu, który odszedł. Żaden trener nie zasłużył na to, aby przegrać 0:6. My się mogliśmy zrewanżować, spocić, wypocić ten blamaż. Trenerowi Zielińskiemu nie było to dane. W tym spotkaniu w Białymstoku było mi go żal i muszę to powiedzieć - zaznaczył pomocnik.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Z Janem Kocianem piłkarzom z Chorzowa na razie współpracuje się dobrze. - To, co ja zdążyłem zauważyć po tych kilku dniach, to trener podszedł tego wszystkiego spokojnie. Nie było nerwów, rewolucji po tej kompromitacji w Białymstoku. Mało zabrakło, bo pełnia szczęścia byłaby przy trzech punktach - podsumował Łukasz Surma.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×