Puchar Niemiec: Ważne asysty Peszki i Polanskiego, Bayer Leverkusen gra dalej

Piłkarze FC Koeln sprawili niespodziankę, eliminując z DFB-Pokal zespół z niemieckiej ekstraklasy. Lidera 2. Bundesligi pokonał natomiast Hamburger SV.

Trener FC Koeln na Coface Arena od 1. minuty posłał do boju dwóch biało-czerwonych: Adama Matuszczyka i Sławomira Peszkę. Pojedynek z FSV Mainz był bardzo wyrównany, a o sukcesie drugoligowca zadecydowała akcja z 53. minuty. W roli asystenta wystąpił Peszko, który wykorzystał błąd Nikiego Zimlinga, a piłkę w siatce umieścił Marcel Risse. Co ciekawe, autor gola od 2010 do 2013 rok był zawodnikiem... Mainz.

Peszko opuścił murawę w 74. minucie, Matuszczyk przebywał na niej do ostatniego gwizdka, natomiast Kacper Przybyłko cały mecz obejrzał z ławki rezerwowych. Co warte podkreślenia, drużyna z Kolonii wygrała w Moguncji po raz pierwszy od... 1962 roku.

Bayer Leverkusen poradził sobie z czołową drużyną 2. Bundesligi, Arminią Bielefeld. Aptekarze otworzyli wynik dopiero po godzinie gry za sprawą Heung-Min Sona, któremu asystował Lars Bender. Na 2:0 podwyższył Sidney Sam, który wykorzystał dośrodkowanie Emre Cana. Zawodnik pozyskany z Bayernu Monachium zastąpił w roli lewego defensora Sebastiana Boenischa i wypadł na miarę oczekiwań. Polski obrońca pojawił się na placu gry dopiero w doliczonym czasie.

Grający po raz ostatni pod wodzą Rodolfo Cardoso (w najbliższym spotkaniu ligowym drużynę poprowadzi już Bert van Marwijk) zawodnicy Hamburgera SV skromnie pokonali SpVgg Greuther Fuerth. Wygraną Rothosen, którzy stworzyli sporo dogodnych sytuacji pod bramką Wolfganga Hesla, zapewnił pozyskany w ostatnich dniach okna transferowego Pierre-Michel Lasogga, a duża w tym zasługa Hakana Calhanoglu, któremu zapisano asystę.

Eugen Polanski rozegrał 120 minut w barwach 1899 Hoffenheim przeciwko Energie Cottbus i - podobnie jak Peszko - zapisał na swoim koncie asystę. Po zagraniu reprezentanta Polski bramkę w dogrywce zdobył Roberto Firmino. Drugoligowiec wysoko zawiesił poprzeczkę Wieśniakom, jednak w dogrywce piłkarze Energie opadli z sił i nie byli w stanie dowieźć remisu do serii rzutów karnych.

Arminia Bielefeld - Bayer Leverkusen 0:2 (0:0)
0:1 - Son 62'
0:2 - Sam 89'

Hamburger SV - SpVgg Greuther Fuerth 1:0 (0:0)
1:0 - Lasogga 64'

FSV Mainz - FC Koeln 0:1 (0:0)
0:1 - Risse 53'

1899 Hoffenheim - Energie Cottbus 3:0 (2:0, 0:0, 0:0)
1:0 - Suele 95'
2:0 - Firmino 103'
3:0 - Schipplock 117'

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Komentarze (0)