Od początku spotkania znaczną przewagę uzyskali gospodarze i udokumentowali ją w 27. minucie - po akcji Tobiasa Wernera na czystą pozycję wyszedł Andre Hahn i uderzeniem z ostrego kąta pokonał Marka-Andre ter Stegena. Na odpowiedź Gladbach nie trzeba było długo czekać, a w roli głównej wystąpił Max Kruse. Reprezentant Niemiec zwiódł Ragnara Klavana i precyzyjnym strzałem nie dał szans Alexowi Manningerowi.
Na murawie SGL-Arena wciąż lepiej prezentował się zespół , jednak prowadzenie objęli przyjezdni. Kruse tym razem zagrał piłkę w pole karne, gdzie bez namysłu posłał ją w długi róg bramki Augsburga.
Zaniepokojony takim rozwojem wydarzeń szkoleniowiec gospodarzy na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry dokonał roszady, a na murawę za Halila Altintopa wszedł Arkadiusz Milik. Polak strzelał na bramkę w 86. minucie, jednak piłka przeszła dwa metry obok słupka. Kilka chwil później 19-latek już się nie pomylił, choć trzeba przyznać, że miał wyjątkowo łatwe zadanie. Milik skierował bowiem futbolówkę do siatki z najbliższej odległości po uderzeniu Hahna, które lekko trącił golkiper Gladbach.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Były gracz Górnika Zabrze wystąpił w piątek po raz ósmy w lidze niemieckiej (6 meczów dla Bayeru Leverkusen oraz 2 dla FC Augsburg) i zdobył debiutanckiego gola. Na wpisanie się na listę strzelców potrzebował, biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe występy, 78 minut.
Oba zespoły po spotkaniu otwierającym 7. kolejkę mają na koncie 10 "oczek" i zajmują 5. oraz 6. pozycję w tabeli.
FC Augsburg - Borussia M'gladbach 2:2 (1:1)
1:0 - Hahn 27'
1:1 - M. Kruse 33'
1:2 - Hrgota 71'
2:2 - Milik 88'