Paweł Wszołek do tej pory rozegrał dwa spotkania w Serie A i nie zdołał wesprzeć Sampdorii Genua w zdobywaniu goli. W meczu z Cagliari Calcio (2:2) 21-latek rozegrał 56 minut, zaś w pojedynku z AS Romą (0:2) przebywał na placu gry przez 62 minuty, a jego zespół w tym czasie nie strzelił ani jednej bramki. Byłoby inaczej, gdyby arbiter uznał prawidłową bramkę reprezentanta Polski w konfrontacji z Sardyńczykami.
Czy w przypadku Wszołka sprawdzi się powiedzenie do trzech razy sztuka? W sobotę kadrowicza Waldemara Fornalika czeka niezwykle wymagające zadanie - wyjazdowa potyczka z AC Milan. Dla młodego Polaka będzie to premierowy występ na tak dużym obiekcie w Italii. Jak prognozują La Gazzetta dello Sport i portal tuttomercatoweb.com, Delio Rossi pośle do boju Wszołka od 1. minuty.
Zarówno Sampdoria, jak i Milan słabo rozpoczęły sezon i zajmują miejsca w dolnej części ligowej tabeli. - Czeka nas trudne spotkanie, ale musimy zwyciężyć - apeluje do swojej drużyny Massimiliano Allegri, który nie może skorzystać z usług zawieszonego Mario Balotellego. - Milan to nie tylko Balotelli. Gdy go nie ma, do gry wchodzą takie asy jak Robinho czy Niang. To charakteryzuje wielkie zespoły - przekonuje trener genueńczyków.
O ile Wszołek, który za dwa pierwsze występy zebrał niezłe recenzje, niemal na pewno pojawi się na murawie Stadio Giuseppe Meazza, o tyle znów nie wystąpi Bartosz Salamon. Polak nie cieszy się zaufaniem Rossiego, który wciąż nie pozwolił mu zadebiutować w Serie A, a poza tym złapał lekką kontuzję i nie znalazł się w kadrze meczowej na potyczkę z Rossoneri.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)