Wobec kontuzji Adama Dancha i deficytu środkowych obrońców sztab szkoleniowy Górnika Zabrze zmuszony był z miejsca postawić na Błażeja Augustyna, który dołączył do drużyny na początku września i miał spore zaległości treningowe.
Po blisko miesiącu ciężkiej pracy rosły defensor jest bliski dojścia do wysokiej formy. - Czuję się coraz lepiej. W Kielcach zostawiłem na boisku wszystko co miałem. Dlatego też musiałem poprosić o zmianę - wyjaśnia były stoper Catanii Calcio.
Augustyn przez ten czas nie tylko trenował, ale zaliczył już trzy występy w T-Mobile Ekstraklasa. Na boisko powinien wybiec także w najbliższym meczu z Zawiszą Bydgoszcz. - Najlepszą receptą na dojście do formy są jak najczęstsze występy w lidze. Ostatnie dni i napięty terminarz to dla mnie duży plus - przyznaje obrońca zabrzan.
Po dwóch wyjazdach z rzędu drużyna Adama Nawałki wraca na Roosevelta. Rywalem będzie nieprzewidywany beniaminek z Bydgoszczy. - W ostatnich trzech meczach pokazali charakter, zdobywając siedem punktów. Ale na naszym stadionie z takim przeciwnikiem musimy myśleć tylko i wyłącznie o wygranej - zapowiada gracz drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.