GKS Katowice jest niepokonany od czterech spotkań. W sobotni wieczór przy Bukowej śląska drużyna podejmie Puszczę Niepołomice, która po słabym początku sezonu w ostatnich tygodniach zaczęła łapać wiatr w żagle. W ostatniej kolejce beniaminek rozbił Okocimskiego Brzesko 4:0.
Przed meczem z beniaminkiem sztab szkoleniowy katowiczan przestrzega przed zbytnią pewnością siebie. - Nie ma znaczenia, czy mierzymy się z beniaminkiem, czy nie. Każdego przeciwnika szanujemy. Może Puszcza pierwszy okres tego sezonu miała niezbyt szczęśliwy, ale teraz okrzepła i choćby wynik z Okocimskim Brzesko budzi respekt. Wszystko jednak zawsze zweryfikuje boisko. Dla naszych piłkarzy najważniejsze jest to, żeby skupili się na swojej dobrej grze i wtedy wynik jest sprawa otwartą - przekonuje Andrzej Bahr, członek sztabu szkoleniowego GieKSy.
Bahr wspólnie z Kazimierzem Moskalem przejęli zespół w trakcie sezonu. Drugi trener GKS-u zajmował się przygotowaniem fizycznym, które w śląskim zespole było na dobrym poziomie.
- Kiedy przejmuje się zespół w trakcie sezonu, jest to zawsze ciężki moment. Byliśmy jednak w kontakcie z poprzednim duetem trenerskim. Przekazali nam w sposób wzorcowy informacje o zespole. Wiedzieliśmy szybko o słabych i mocnych stronach zawodników. Poza tym diagnostyka drużyny i dokumentacja były przygotowane na wysokim poziomie. Życzę każdemu, żeby otrzymał po kimś zespół w taki sposób - kiwa głową z uznaniem specjalista od treningu motorycznego.
Największym atutem piłkarzy GieKSy są jednak umiejętności. - Dyspozycja fizyczna wygląda jak sinusoida. Są momenty, kiedy piłkarze wyglądają bardzo dobrze i naszym zadaniem jest to utrzymać. Każdy z nich ma arsenał zagrań piłkarskich i to jest decydujące. Bazujemy na przygotowaniu fizycznym, tu nie ma problemu. Najistotniejsze są jednak umiejętności poszczególnych zawodników - wskazuje drugi trener drużyny z Bukowej.