Jedyną drużyną bez zwycięstwa w Primera Division pozostaje Almeria. Beniaminek tym razem przegrał z Sevillą, a gola na wagę kompletu oczek w doliczonym czasie gry zaliczył niezawodny Ivan Rakitić.
Znacznie gorsze nastroje panują w drugiej części miasta. Już po pół godzinie wyjazdowego starcia z Getafe Betis przegrywał bowiem 0:3. W zespole Azulones nikt już nie płacze po odejściu napastnika Miku, a zwycięstwo nad Los Verdiblancos gospodarzom zapewnili Pedro Leon (dublet) oraz Adrian Colunga (gol i asysta). Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Damien Perquis. W środku defensywy pojawili się znów Paulao i Antonio Amaya, którzy podobnie jak większość zespołu, nie wyróżnili się niczym szczególnym.
Kryzys w Valencii? Ostatnie wyniki na pewno jego nie odzwierciedlają. Nietoperze tym razem pojechały na nowe San Mames, gdzie dotychczas Athletic Bilbao tylko wygrywało. Podopieczni Miroslava Djukicia sprawili kolejną miłą niespodziankę swoim kibicom tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, kiedy to po faulu na wygwizdywanym ostatnio Sofiane Feghoulim rzut karny wykorzystał Ever Banega.
Po zmianie stron obie ekipy stworzyły interesujące widowisko, akcja przenosiła się z jednego pola karnego pod drugie aż w końcu Mikel Rico z główki doprowadził do wyrównania. W tym momencie miejscowi fani przypomnieli sobie poprzednie dwa mecze na tym stadionie, kiedy to Baskowie 2-krotnie przegrywali 0:1, by ostatecznie wygrać. Tym razem magia San Mames nie podziałała i, mimo ataków gospodarzy, zespoły podzieliły się punktami.
Sevilla FC - UD Almeria 2:1 (1:1)
1:0 - Gameiro 6'
1:1 - Rodri 23'
2:1 - Rakitić 90+2'
Getafe CF - Betis Sewilla 3:1 (3:1)
1:0 - Pedro Leon 16'
2:0 - Pedro Leon 23'
3:0 - Colunga 27'
3:1 - Rafa (sam.) 51'
Athletic Bilbao - Valencia CF 1:1 (0:1)
0:1 - Banega (k.) 43'
1:1 - Mikel Rico 76'[b]
[/b]
Gol Pedro Leona z Betisem :O:O:O Ogólnie, to Betis tradycyjnie - tym razem zagrał tragicznie Czytaj całość