Trzecie z rzędu Scudetto nie dla Juventusu? "Bardziej od Napoli boimy się Romy"

Po siedmiu kolejkach sezonu ligowego mistrz Italii z 2012 i 2013 roku zajmuje 3. pozycję w tabeli. Czy niezachwycający do tej pory Bianconeri obawiają się, że tym razem nie triumfują w Serie A?

Gdyby patrzeć tylko na zdobycz punktową, Juventus Turyn rozpoczął sezon w Serie A znakomicie. Stara Dama na 21 możliwych "oczek" zgromadziła 19, nie pokonując jedynie Interu Mediolan. Styl niektórych zwycięstw zespołu Antonio Conte pozostawiał jednak sporo do życzenia, a w tym czasie świetnie spisywały się AS Roma i SSC Napoli, które w tabeli nieznacznie wyprzedzają turyńczyków.

Chociaż trudno wyciągać wnioski po rozegraniu zaledwie 7 spośród 38 kolejek, wydaje się, że ścisła czołówka włoskiej ekstraklasy już się wykształciła. W świetle ostatnich występów Interu Mediolan, Lazio Rzym, Fiorentiny, Udinese Calcio czy AC Milan nie sposób przypuszczać, by któraś z tych drużyn rozpoczęła serię zwycięstw.

- Na dłuższą metę, bardziej od Napoli boimy się Romy. W porównaniu z poprzednim sezonem skład tego zespołu niewiele się zmienił, w jego składzie znajduje się wielu klasowych i wartościowych piłkarze, a poza tym można zobaczyć już rękę nowego szkoleniowca. Do tego co bardzo istotne, Giallorossi nie występują w europejskich pucharach i mają więcej czasu na regenerację - analizuje Claudio Marchisio.

Zespół Rudiego Garcii jako jedyny nie stracił jeszcze w tym sezonie punktów. - Musimy poczekać i zobaczyć, czy rzymianom uda się utrzymać obecny rytm. Widać, że bardzo chcą odbudować się po kilku rozczarowujących sezonach. Być może są głodniejsi sukcesów od nas i to pomoże im utrzymać koncentrację oraz wolę odnoszenia zwycięstw - przekonuje pomocnik Juventusu Turyn.

Główni rywale Bianconerich w tym sezonie zmierzą się już w najbliższej kolejce Serie A na Stadio Olimpico. To spotkanie będzie najpoważniejszym dotychczasowym sprawdzianem dla Romy i Napoli.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: