W czwartek dziennikarze ASa napisali, że włodarze Realu Madryt ponownie zainteresowali się Robertem Lewandowskim. Periodyk podtrzymuje temat i na okładce sobotniego wydania napisał: "Lewandowski z styczniu będzie kosztować 20 mln euro. Guardiola go nie chce i może zerwać wstępne porozumienie".
Gazeta odnosi się do słów jednego z redaktorów słynnego hiszpańskiego programu Punto Pelota, który w ostatnim wydaniu przyznał, że Bayern Monachium podpisał pre-kontrakt z polskim napastnikiem, a jego zerwanie przez jakąkolwiek ze stron ma wynosić właśnie 20 mln.
Według hiszpańskich mediów Josep Guardiola pozytywnie patrzy na takie rozwiązanie sprawy. Szkoleniowiec Bawarczyków ma wątpliwości, czy "Lewy" zdoła się szybko zaaklimatyzować do nowego systemu mistrzów kraju. Dodatkowo z takiego rozwiązania zadowolona jest Borussia Dortmund, która nie chce wzmocnić rywala w Bundeslidze.
Jedynym problemem jest uczestnictwo Lewandowskiego w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, przez co Realowi w trakcie trwającego sezonu pomógłby tylko w rozgrywkach Primera Division oraz Pucharu Króla.
Dziennikarze ASa oprócz wspomnianych 20 mln euro, tym razem nie piszą o zapłacie dla Borussii. W czwartek informowali o 10-12 mln za transfer w styczniu. Cały pomysł już wyśmiewają hiszpańscy kibice, którzy przypominają, że w czerwcu Lewandowski będzie dostępny za darmo.