Biało-czerwoni wciąż liderem! - relacja z meczu eliminacji MME Polska - Szwecja

Młodzieżowej reprezentacji Polski udał rewanż na Szwecji za wrześniową porażkę w Malmoe. Biało-czerwoni w Krakowie zwyciężyli 2:0 i obronili pozycję lidera swojej grupy eliminacji mistrzostw Europy.

Zwycięstwo podopiecznym Marcina Dorny zapewnili legioniści Dominik Furman i Michał Żyro. Pierwszy pokonał Patrika Carlgena strzałem z rzutu wolnego, a drugi pięknym uderzeniem z z gry z 20 metrów.

Polska husaria ruszyła do ataku od pierwszych minut. Już w pierwszym kwadransie Carlgen musiał interweniować po strzałach Furmana i Arkadiusza Milika , których zabrakło w pierwszym meczu w Malmoe odpowiednio z powodu kartek i kontuzji. W wyjściowej "11" względem tamtego spotkania znalazł się też Michał Chrapek., a na środek obrony przesunięty został Wojciech Golla.

Jakub Szumski był w tym czasie bezrobotny, chociaż pod jego bramką dwukrotnie było gorąco po prostych stratach Polaków przy wyprowadzeniu akcji. Aktywny, lepszy niż ostatnio w Legii Warszawa był Żyro, który albo sam uderzał na
bramkę Szwecji, albo dogrywał partnerom.

W 30. minucie bramkarz Polski musiał jednak stanąć na wysokości zadania, efektownie parując groźne uderzenie Mikaela Ishaka z 30 metrów. Chwilę
potem biało-czerwoni wyszli na prowadzenie. Furman z rzutu wolnego z 35 metrów wbił piłkę przed bramkę gości, Milik próbował ją trącić, ale choć mu się to nie udało, to zmylił Carlgena tak, że ten nie zdążył zainterweniować i piłka wpadła do jego siatki.

Polacy przejęli kontrolę nad spotkaniem, a przewagę udokumentowali w 42. minucie. Żyro dopadł przed polem karnym Szwecji do bezpańskiej piłki i w 20 metrów huknął tak, że Carlgenowi pozostało wyciągnąć piłkę z bramki.

Pierwsze minuty po przerwie były wyrównane, ale nie minął kwadrans, a Polacy znów opanowali sytuację na boisku. W 56. minucie o niewiele pomylił się z 18 metrów Furman. W 69. minucie popisową akcję przeprowadził dość przeciętny wcześniej
Pawłowski, który dogonił przy chorągiewce wydawałoby się beznadziejną piłkę, minął dwóch rywali i z ostrego kąta uderzył w boczną siatkę.

Ofensywie Szwecji dużo dało wejście Robina Quaisona, którego strzał z 14 metrów w 78. minucie obronił Szumski, a po chwili też w dobrym stylu zatrzymał dobitkę Simona Kroona. Dzięki tym interwencjom Polska ma lepszy bilans meczów bezpośrednich z drużyną Trzech Koron - 1:3 na wyjeździe i 2:0 u siebie.

Polacy z 9 punktami na koncie są liderem eliminacyjnej grupy 7. Druga jest z 7 "oczkami" Turcja, z którą biało-czerwoni zagraj we wtorek w Antalyi.

Polska U-21 - Szwecja U-21 2:0 (2:0)
1:0 - Furman 33'
2:0 - Żyro 42'

Składy:

Polska: Jakub Szumski - Rafał Janicki, Wojciech Golla, Marcin Kamiński, Daniel Dziwniel - Dominik Furman, Michał Chrapek (76' Damian Dąbrowski), Karol Linetty - Michał Żyro (74' Sebastian Steblecki), Arkadiusz Milik (89' Piotr Parzyszek), Bartłomiej Pawłowski.

Szwecja: Patrik Carlgen - Emil Krafth, Filip Helander )63' Robin Quaison), Alexander Milosević, Oliver Silverholt - Melker Hallberg, Oscar Hiljemark, Oscar Lewicki, Simon Thern (76' Simon Kroon) - Branimir Hrgota, Mikael Ishak.

Żółte kartki: Golla (Polska) oraz Lewicki, Krafth, Milosević, Quaison (Szwecja).

Sędzia: Marco Fritz (Niemcy).

Widzów: 5286.

Źródło artykułu: