- Jestem zdziwiony i nie jestem zdziwiony, ponieważ dochodzą do mnie sprzeczne informacje. Jeśli to prawda, że kurator będzie odwołany i ta komisja czterostronną przejmuje rządy w PZPN-ie, to ja mogę tylko jedno powiedzieć: brawo panie Blatter - mówię to ze łzami w oczach - brawo Polski Związek Piłki Nożnej - jesteście po prostu wielcy - mówi ironicznie serwisowi SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski.
- Rząd postawił na jednej szali oczyszczenie polskiej piłki z przestępców, korupcji i z tego wszystkiego, a na drugiej szali był honor i godność Polaków. W tym momencie okazało się, że Blatter jest zadowolony, bo osiągnął to co chciał. Deklaracja Tuska i Drzewieckiego, gdzie ona jest? Jeśli nie zostanie powołany wspólny kurator, który nie zawiesi związku, to jest to po prostu wielka klęska praktycznie wielu milionów Polaków - irytuje się legendarny bramkarz.
Prawdopodobnie pod koniec października dojdzie do rozpisanych wcześniej wyborów na nowego prezesa PZPN. - Nie chcę w ogóle dyskutować o ewentualnych kandydatach na stanowisko prezesa PZPN. Dla mnie brakuje tylko jednej rzeczy: żeby Blatter wymusił na polskim rządzie, żeby przy okazji wyborów nowego prezesa PZPN, odbyły się także wybory nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polski. Wtedy Polaków nie będzie kosztowała wielomilionowa kampania wyborcza - zakończył Jan Tomaszewski.