Borussia Dortmund szybko zdobyła gola w sobotnim spotkaniu, jednak po kilkunastu dobrych minutach wyraźnie spuściła z tonu i wygrała mało przekonująco. W obrazowy sposób występ podopiecznych skomentował Juergen Klopp. - Graliśmy dobrze, dopóki bak był pełny. Gdy benzyny ubyło, nie spisywaliśmy się już dobrze, ale to efekt problemów, z jakimi zmagaliśmy się w ostatnich trzynastu dniach. Zwycięstwo trzeba uznać za wymęczone - stwierdził.
- Świetnie otworzyliśmy ten pojedynek i błyskawicznie objęliśmy prowadzenie. Później mieliśmy naprawdę ciężko, bo przeciwnik wysoko zawiesił poprzeczkę. W tej sytuacji najważniejsze jest to, że zainkasowaliśmy trzy punkty - podsumował strzelec zwycięskiej bramki, Marco Reus.
Borussia Dortmund - Hannover 96 1:0 (1:0)
1:0 - Reus (k.) 4'
Znacznie efektowniej w 9. kolejce Bundesligi wygrał Bayern Monachium, chociaż po pierwszej połowie na prowadzeniu byli goście. - Kiedy Garbus z 1970 roku ściga się z Ferrari, nie sposób oczekiwać, że przyjedzie do mety jako pierwszy. Mimo to w drugiej połowie mieliśmy znakomitą okazję, by doprowadzić do wyniku 2:2 - stwierdził trener FSV Mainz, Thomas Tuchel.
Zadowolenia po końcowym gwizdku nie ukrywał Josep Guardiola, ale Katalończyka niepokoi jedna przypadłość jego zespołu. - Zawsze w spotkaniach rozgrywanych tutaj na Allianz Arena w pierwszej połowie mamy problemy - przyznał. - Za każdym razie jestem jednak spokojny i mam pewność, że w krótkim czasie nasza gra się poprawi. W przerwie zmieniłem nieco ustawienie drużyny, Arjen Robben przeszedł na lewą stronę i było w porządku. Teraz skupiamy się na Viktorii Pilzno - dodał szkoleniowiec Bayernu.
Bayern Monachium - FSV Mainz 4:1 (0:1)
0:1 - Parker 44'
1:1 - Robben 50'
2:1 - T. Mueller 52'
3:1 - Mandzukić 69'
4:1 - T. Mueller (k.) 82'
[dailymotion=x165zli]