Michał Janota o wylosowaniu Lecha: Jestem pod wrażeniem tego zespołu

Feyenoord Rotterdam będzie jednym z klubów, z którym przyjdzie się Lechowi Poznań zmierzyć w fazie grupowej Pucharu UEFA. W drużynie Portowców występuje Michał Janota i zapowiada, że zamierza strzelić bramkę Kolejorzowi.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Feyenoordowi w lidze nie idzie tak, jakby sobie życzyły tego osoby związane z klubem. Portowcy zajmują dopiero czternaste miejsce, ale na pewno będą wymagającym rywalem dla poznańskiego Lecha.

- Ze spokojem przyjąłem wiadomość, że zagramy z Lechem. Nie wybucham ze szczęścia ani ze strachu. Będzie to normalny mecz jak dla mnie. Obojętnie czy to Wisła, Lech czy Deportivo. Mam nadzieję, iż otrzymam szansę występu. Zobaczymy jak to będzie - mówi serwisowi SportoweFakty.pl Michał Janota, zawodnik Feyenoordu.

Polski piłkarz jest pod wrażeniem gry Lecha Poznań w tym sezonie, ale nie kibicuje tej drużynie. Janota oglądał mecz z Austrią Wiedeń, kiedy Kolejorz ograł rywala 4:2. - Zagrali dobrze, ale w grupie każdy ma szansę i wszystko może się zdarzyć. Decydować będzie forma, w jakiej aktualnie będą piłkarze - zaznacza Janota.

- Czy zagram? Mam taką nadzieję i chcę strzelić Lechowi bramkę! A tak naprawdę to się dopiero okaże czy wyjdę na boisko, więc na pytanie czy Grzegorz Wojtkowiak to wymagający rywal nie odpowiem - przyznaje zawodnik Feyenoordu. To właśnie przeciwko Grzegorzowi Wojtkowiakowi Janota może zagrać, bowiem występuje zwykle na lewej pomocy. W tym sezonie debiutował w barwach Feyenoordu. 18-latek zdołał już strzelić 2 gole w Pucharze Holandii, a w ostatniej kolejce zagrał 23 minuty w spotkaniu przeciwko NEC Nijmegen, które Portowcy przegrali 0:2.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×