Wszyscy pamiętają pogoń Lionela Messiego za rekordem liczby bramek w jednym roku kalendarzowym. Ostatecznie "Atomowa Pchła" zakończyła 2012 rok z 91 trafieniami. Teraz Argentyńczyk na pewno nie poprawi tego osiągnięcia. W dotychczasowych 42 spotkaniach zdobył bowiem 43 gole (średnia 1,02).
Lepiej pod tym względem prezentuje się Cristiano Ronaldo. Portugalczyk rozegrał w 2013 roku 48 spotkań, w których zaliczył 53 trafienia (1,1). Również w trakcie trwającego sezonu liczby CR7 są okazalsze - zdobył 15 goli w 12 konfrontacjach. Podczas gdy jego główny konkurent 12 w 11 spotkaniach.
Obaj piłkarze, obok Francka Ribery'ego, są kandydatami do wywalczenie Złotej Piłki. Sobotnie El Clasico będzie świetną okazją, aby przypomnieć o sobie jurorom. Swojego kandydata do tej nagrody ma już trener Real Madryt, Carlo Ancelotti.
- To czas na wygraną Cristiano, powinien być wyżej od Ribery'ego i Messiego. Piłkarz skupia się na najmniejszych detalach, trenuje dobrze, zachowuje się wzorowo na boisku, jak i poza nim. Z Cristiano bardzo prosto się rozmawia. Byłem bardzo zaskoczony, że w każdym momencie podchodzi do sprawy tak poważnie i profesjonalnie. To nie tylko piłkarz, który strzela, on także motywuje i pomaga innym - zapewnił włoski szkoleniowiec.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)