Adrian Budka: Nie możemy pozwolić sobie na odrobinę luzu

Na finiszu rundy jesiennej Arka Gdynia postara się odrobić straty i dołączyć do czołówki. Nie będzie to jednak łatwe zadanie.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Po wygranej z Kolejarzem Stróże Arka zmierzyła się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna i musiała zadowolić się remisem. Goście w I połowie objęli prowadzenie, ale po przerwie spuścili z tonu i skupili się na defensywie. - Nie ukrywam, że drugą połowę mieliśmy gorszą. Nie chciałbym oceniać kolegów czy siebie. Od tego jest trener. Szkoda tej straconej bramki na początku II połowy, przez co Górnik uwierzył, że może coś osiągnąć. My również chcieliśmy ten mecz wygrać, otwieraliśmy się i przez to Górnik stwarzał sytuacje - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl analizuje Adrian Budka, który strzelił przedniej urody gola.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Niedawno gdyńska drużyna otarła się o strefę spadkową i wciąż musi oglądać się za siebie. Nad zajmującym 15. miejsce Okocimskim Brzesko ma tylko cztery punkty przewagi. Budka wierzy, że Arka ugruntuje swoją pozycję w górnej połowie tabeli - Trzeba pozytywnie patrzeć w przyszłość. Małymi kroczkami możemy piąć się w górę. Już w niedzielę mamy kolejny mecz, żeby zdobyć trzy punkty - podkreśla 33-letni piłkarz.

Po środowym meczu na Lubelszczyźnie Arka nie wróciła do Gdyni, ponieważ w niedzielę zagra w Niepołomicach. Choć Puszcza jest czerwoną latarnią I ligi, to liczy na przełamanie. - Na pewno nie będzie łatwo. Ostatnia drużyna w tabeli potrafi zagrać dobry mecz. Musimy być przygotowani na 200 procent. Zmobilizowani i skoncentrowani jakbyśmy grali z ekstraklasowym zespołem. Nie możemy pozwolić sobie na odrobinę luzu - uważa Budka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×