- Trzeba Adamowi pogratulować. Jestem pewny, że spośród wszystkich polskich trenerów pracujących aktualnie, on najbardziej się wyróżnia i najbardziej na to zasłużył. Uważam, że to jest dobry wybór - mówi Stawowy i argumentuje: Adam jest trenerem, który duży nacisk kładzie na taktykę, a myślę, że selekcjoner powinien przede wszystkim na tym się skupiać, bo kwestie przygotowania i prowadzenia na co dzień zawodnicy mają w klubach, a selekcjoner powinien zająć się strategią i stworzeniem atmosfery.
Trener Pasów zwraca uwagę na fakt, że dzisiejsze wyniki Górnika to zasługa trenera Nawałki, ale w efekcie jego konsekwentnej pracy przez dłuższy okres: - Niech Górnik będzie przykładem dla wielu klubów, że warto stawiać na trenerów, bo Adam miał przecież trudny okres w Górniku - 10 meczów bez wygranej z rzędu. I wtedy nikt nie mówił o jego zwolnieniu. Oczywiście były osoby, które by tego chciały, ale te najważniejsze myślały inaczej. Dziś Górnik zbiera tego owoce.
Pasy w poniedziałek jako pierwsze przeegzaminują Nawałkę-selekcjonera i mogą zepsuć Zabrzu święto koronacji. - To nie będzie miało wpływu na nas. Skupiamy się na sobie. Możemy tylko pogratulować Adamowi. To może mieć jakiś wpływ na Górnika - zawodnicy cieszą się, że trener Nawałka zostanie do końca rundy i będzie ich na co dzień prowadził selekcjoner reprezentacji Polski. To jest święto Zabrza, a my po prostu będziemy chcieli zagrać dobre spotkanie - podkreśla Stawowy.