Ugochukwu Ukah: To wszystko zaczyna już nas denerwować!
Na przestrzeni ostatnich spotkań sędziowie kilka razy wyrzucili z placu gry piłkarzy Jagiellonii. Już dwukrotnie czerwoną kartką ujrzał obrońca białostoczan Ugochukwu Ukah.
Pierwszy raz w tym sezonie Ukah został usunięty z boiska w meczu 6 kolejki z Podbeskidziem. Wtedy po meczu kartkę anulowano, ale niesmak pozostał. W konfrontacji z Koroną Kielce boisko przedwcześnie opuścił Jakub Słowik po rzekomym faulu na Danielu Gołębiewskim. Jak pokazały powtórki: kontaktu nie było. W 13 kolejce spotkań w ciągu 8 minut dwie żółte kartki obejrzał Nika Dzalamidze na początku spotkania Górnikiem Zabrze, a w drugiej odsłonie tej rywalizacji sędzia nie podyktował ewidentnej jedenastki dla białostoczan. Czarę goryczy przepełniła błędna decyzja sędziego w rywalizacji z Piastem. - Jestem przekonany, że dotknąłem piłki ręką przed polem karnym. To już jest kolejny mecz, w którym sędziowie robią nam krzywdę i zaczyna to być nieprzyjemne. Zostawiamy zdrowie na boisku, błędy się zdarzają, ale decyzje muszą być sprawiedliwe. Zaczyna to naprawdę denerwować, ale my musimy się skupić następnym meczu i walczyć dalej - podkreślił obrońca Jagiellonii.