LM: Hit na remis, Juventus na dnie tabeli! Bayern i Man City z awansem, pudło van Persiego
Włosi ambitnie walczyli z Realem, ale nie zdołali zrewanżować się Królewskim za wyjazdową porażkę. Nieoczekiwanie punkty w meczach z niżej notowanymi rywalami straciły Manchester United i PSG.
Krótko przed końcem pierwszej połowy w polu karnym doszło do starcia Raphaela Varane'a i Paula Pogby. Sytuacja była dość niegroźna, ale stoper Realu spowodował upadek pomocnika Juve i Howard Webb wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Vidal i otworzył wynik rywalizacji. Na odpowiedź Królewskich trzeba było czekać do 52. minuty. Wówczas prosty błąd popełnił Martin Caceres, a Karim Benzema obsłużył podaniem Cristiano Ronaldo, który nie zmarnował sytuacji sam na sam.
W końcówce spotkania większych emocji już zabrakło. Juventus, chociaż remis go nie satysfakcjonował, nie forsował tempa. Do zdecydowanych ataków nie ruszyli również Los Blancos, którzy nie mają jeszcze zagwarantowanego miejsca w 1/8 finału. Ponieważ mistrz Danii niespodziewanie pokonał u siebie Galatasaray, istnieje teoretyczna możliwość, że Real finiszuje na 3. miejscu. Wicemistrza Hiszpanii na pewno nie wyprzedzi jednak Stara Dama, która bez zwycięstwa i z 3 "oczkami" na koncie zamyka tabelę grupy. Bianconeri wciąż mają jednak wszystko we własnych rękach, ponieważ wygrane w dwóch ostatnich meczach dadzą im awans do czołowej "16".
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Bramek nie zobaczyli kibice w spotkaniach grupy A. Pierwsze "oczko" w tej edycji Ligi Mistrzów rywalizował Real Sociedad, który bardzo ambitnie i zawzięcie walczył z Czerwonymi Diabłami. Drużyna Davida Moyesa zdobyłaby jednak na Anoeta komplet punktów, gdyby nie pudło Robina van Persiego. W 70. minucie Holender oddał mocny strzał z rzutu karnego, ale nie dość, że jego intencje wyczuł Claudio Bravo, to jeszcze futbolówka zatrzymała się na słupku. Nieco wcześniej snajper Manchesteru również zawiódł, oddając strzał w słupek po idealnym podaniu Antonio Valencii. Skutecznością nie zaimponował także Javier Hernandez, w fatalnym stylu marnując stuprocentową okazję wypracowaną przez Shinjiego Kagawę.Cenny remis z Doniecka udało się wywieźć Bayerowi. Aptekarze to, że zachowali czyste konto, zawdzięczają bramkarzowi Berndowi Leno, który w pierwszej połowie wielokrotnie ratował ich z opresji. Po zmianie stron Niemcy zagrali już znacznie lepiej i ofensywniej, ale nie potrafili pokonać Andrija Piatowa. W pełnym wymiarze czasowym zagrał Sebastian Boenisch i został ukarany żółtą kartką.
Losy awansu rozstrzygnięte zostały w grupie D. Bayern, chociaż rozegrał bardzo słabe spotkanie, wygrał w Pilźnie i podtrzymał serię zwycięstw. O ile w Monachium Czesi nie mieli nic do powiedzenia, o tyle na własnym terenie nieraz zagrozili bramce Manuela Neuera. Najlepszej sytuacji w 77. minucie nie wykorzystał Stanislav Tecl, który po podaniu Milana Petrzeli miał przed sobą pustą bramkę i... nie trafił w futbolówkę. Bawarczycy stworzyli zaskakująco mało dogodnych okazji, a jedynego gola zdobył wprowadzony w drugiej połowie Mario Mandzukić po centrze Philippa Lahma. W 1/8 finału jest także Manchester City, który w sobotę strzelił 7 goli Norwich, a we wtorek wbił 5 bramek CSKA. Bohaterem pojedynku został autor hat-tricka Alvaro Negredo, natomiast ogromne pochwały należą się również Sergio Aguero, Yaya Toure i Samir Nasri. W bramce The Citizens ponownie nie wystąpił Joe Hart, lecz Costel Pantilimon.Zaskakująca wpadka przytrafiła się piłkarzom mistrza Francji, którzy na wyjeździe pokonali Anderlecht aż 5:0, by przed własną publicznością tylko zremisować! Zespół Laurenta Blanca jako pierwszy stracił bramkę, ale straty błyskawicznie odrobił niezawodny Zlatan Ibrahimović. PSG - podobnie jak Real - nie ma jeszcze zapewnionej kwalifikacji do fazy pucharowej, lecz odebrać może ją tylko kataklizm. W meczu "o 6 punktów" Olympiakos dzięki bramce defensora Konstantinosa Manolasa pokonał Benfikę i zrobił milowy krok w kierunku wywalczenia awansu. Benfica, której stadion będzie gospodarzem finału Ligi Mistrzów, musi liczyć, że Grecy w dwóch ostatnich spotkaniach zainkasują nie więcej niż 2 punkty.
Wyniki wtorkowych spotkań 4. kolejki Ligi Mistrzów:
GRUPA A
Real Sociedad - Manchester United 0:0
Czerwona kartka: Fellaini /90' za drugą żółtą/ (Manchester United).
Szachtar Donieck - Bayer Leverkusen 0:0
GRUPA B
Juventus Turyn - Real Madryt 2:2 (1:0)
1:0 - Vidal (k.) 41'
1:1 - Ronaldo 52'
1:2 - Bale 60'
2:2 - Llorente 65'
FC Kopenhaga - Galatasaray Stambuł 1:0 (1:0)
1:0 - Braaten 6'
TABELA ->>>
GRUPA C
Olympiakos Pireus - Benfica Lizbona 1:0 (1:0)
1:0 - Manolas 13'
Paris Saint-Germain - RSC Anderlecht 1:1 (0:0)
0:1 - De Zeeuw 68'
1:1 - Ibrahimović 70'
Czerwona kartka: Kljestan /82' za drugą żółtą/ (RSC Anderlecht).
GRUPA D
Manchester City - CSKA Moskwa 5:2 (3:1)
1:0 - Aguero (k.) 3'
2:0 - Aguero 21'
3:0 - Negredo 30'
3:1 - Doumbia 45+1'
4:1 - Negredo 51'
4:2 - Doumbia (k.) 72'
5:2 - Negredo 90+3'
Viktoria Pilzno - Bayern Monachium 0:1 (0:0)
0:1 - Mandzukić 65'