Piłkarze Miedzi Legnica kilka dni temu w Pucharze Polski poradzili sobie z Lechem Poznań. - Fajnie było sobie przypomnieć stare czasy, jak się grało w Ekstraklasie. Myślę, że mimo że to my gramy w I lidze na co dzień, to różnicy nie było chyba widać. Naprawdę zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Nie przypominam sobie jakiejś dogodnej okazji Lecha. Wygraliśmy więc zasłużenie - wspomina Wojciech Łobodziński.
Rozgrywki pucharowe to jedno, a zmagania na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy to już zupełnie inna para kaloszy. - Może nie jest łatwiej, ale na pewno inaczej. Kultura gry Lecha na pewno jest wysoka i to operowanie piłką jest na wyższym poziomie niż drużyn w I lidze. My się już jednak nauczyliśmy, że w I lidze trzeba jeździć na tyłku. To między innymi pokazaliśmy w spotkaniu z Lechem, bo umiejętności piłkarskie również w niektórych momentach były po naszej stronie - zaznaczył były reprezentant Polski. - Ktoś mówił o nas, że jesteśmy drużyną emerytów. Tej drużyny emerytów na boisku nie było widać z Lechem. Przypomnieliśmy się szerszej publiczności chociaż ja się jeszcze tak staro nie czuje - podkreślił pomocnik.
Miedź, pomimo fatalnego początku sezonu, ma spore aspiracje. W Legnicy poważnie myśli się o awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej. - My dążymy do tego, żeby w lidze już tak na sto procent się odbudować, bo wiadomo jaki był początek sezonu. Patrzymy teraz tylko w górę tabeli - skomentował piłkarz.
W ostatniej kolejce Miedzianka przegrała jednak ze Stomilem Olsztyn. - Trudno jest awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Specyfika I ligi jest bardzo trudna. Czasami mam takie wrażenie, że mecze w I lidze są trudniejsze niż gdy grałem w Ekstraklasie. Jest mniej miejsca, więcej walki. Z drugiej strony nasz klub jest do tego przygotowany, myślę że my też. Czy będzie nam to dane? Chciałbym, aby tak było - zaznaczył Łobodziński.
Piłkarz Miedzi wspomina też świetną atmosferę na trybunach jaka towarzyszyła potyczce z Lechem. - Myślę, że gdyby w każdym meczu była taka atmosfera na trybunach, to naprawdę to niesie. Mam taki apel do naszych fanów, aby niech chociaż część z tych ludzi, która przyszła na mecz z Lechem Poznań, pojawiała się także na spotkaniach ligowych - podsumował Łobodziński.