- Marcin trenuje z nami, bo mieszka w Poznaniu, poza tym dobrze zna się z trenerem Markiem Kamińskim - jeszcze z czasów Amiki Wronki - wyjaśnił portalowi SportoweFakty.pl wiceprezes zielonych ds. sportowych, Maciej Dittmajer.
- Zawodnik złożył zapytanie, czy mógłby uczestniczyć w naszych zajęciach, a my nie mieliśmy żadnych obiekcji. Potrwa to do 30 listopada. Przez ten okres zobaczymy w jakiej jest formie, przekonamy się też jakie są jego plany zawodowe - dodał.
Dittmajer nie wyklucza, że wiosną Marcin Kikut zagra w ekipie Marka Kamińskiego. - Jeśli z obu stron będzie taka chęć, to na pewno usiądziemy do rozmów. Nie mam nic przeciwko temu, by wzmocnił nas jeszcze jeden doświadczony piłkarz.
Warta zajmuje obecnie 2. miejsce w tabeli, a liderującemu Chrobremu Głogów ustępuje tylko gorszą różnicą bramek. Zieloni mają jednak za sobą sporego kalibru wpadkę. W ubiegłą sobotę ulegli w "ogródku" Błękitnym Stargard Szczeciński 0:2. - Zespół dostał zimny prysznic, ale widzę, że to wzmogło w nim determinację. Piłkarze są żądni rewanżu i mam nadzieję, że pokażą to na boisku w spotkaniach Górnikiem Wałbrzych i Zagłębiem Sosnowiec - zakończył Dittmajer.