Latem 2008 roku Robert Lewandowski trafił do Lecha Poznań ze Znicza Pruszków i bardzo szybko pokazał swój olbrzymi potencjał. W Kolejorzu spędził dwa lata w trakcie których zdobył mistrzostwo Polski, Puchar Polski, Superpuchar Polski oraz koronę króla strzelców. We wtorek znów będzie miał okazję zagrać na stadionie przy ul. Bułgarskiej. - Spędziłem tu dwa wspaniałe lata z sukcesami. Zawsze będzie mi się tu miło wracało - mówi Lewandowski.
Po odejściu z poznańskiego klubu miał on już możliwość zagrać na tym obiekcie w meczu reprezentacji Polski z Wybrzeżem Kości Słoniowej, który zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 3:1. "Lewy" wpisał się wtedy dwukrotnie na listę strzelców. - Mam nadzieję, że stadion we wtorkowym spotkaniu będzie równie szczęśliwy jak wtedy gdy grałem w barwach Lecha lub w spotkaniu z WKS-em - dodaje.
We wtorek Inea Stadion nie wypełni się w całości. Do tej pory sprzedano nieco ponad 28 000 biletów. - Spotkanie ze Słowacją nie zachęciło kibiców do przyjścia na mecz. Mam nadzieję, że jutro będzie wyglądało to inaczej i nie tylko wynik, ale również nasza gra będzie dużo lepsza. Zdajemy sobie sprawę, że stać nas na to i możemy to osiągnąć - zakończył Lewandowski.