Po rundzie jesiennej Sandecja Nowy Sącz zajmuje 8. miejsce w I lidze z 23 punktami.
Pod wodzą Ryszarda Kuźmy, zgromadziła 22 oczka i biorąc pod uwagę tabelę liczoną tylko od 4. kolejki, jest 4 siłą I ligi - To dobrze, ale gramy jeszcze z Okocimskim, więc rundę będziemy oceniać po meczu w Brzesku. Musimy grać do końca i dalej utrzymywać pełną koncentrację - podkreślił trener "Pasów".
Okocimski Brzesko w poprzednich sześciu meczach na przemian przegrywał i remisował i po 17. kolejkach jest najgorszym zespołem na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. - To nie zmienia faktu, że szanujemy rywala. Nie zapominajmy, że Okocimski zlał Sandecję na początku sezonu. Oni nie zapomnieli, jak się gra w piłkę. Są tam porządni, ambitni piłkarze i grają solidnie. Na początku rundy byli w czołówce tabeli, więc musimy podejść z pokorą do tego spotkania - powiedział Ryszard Kuźma.
"Biało-czarni" w starciu z "Piwoszami", nie wystąpią w najsilniejszym składzie. Kartkowa pauza czeka lewego obrońcę Adama Mójtę, a pod dużym znakiem zapytania stoi występ stopera Petera Petrana, który doznał kontuzji prawego uda w poprzednim meczu z PGE GKS-em Bełchatów. - Nie jest jeszcze powiedziane, że Peter nie da rady wystąpić. A nawet jeśli, to taki jest futbol - zmiany są nieuniknione. Kontuzje i kartki się zdarzają. Mamy około 20 zawodników, więc znajdziemy zastępców - zapewnił szkoleniowiec.