Przemysław Szarek: Liczę na występ w starciach z Portugalią

Krzysztof Niedzielan 21 Listopada 2013, 18:27

22 października selekcjoner Marcin Sasal został zwolniony ze swojej funkcji, a jego następca powinien być znany w piątek (22.11). Z tego powodu powołania rozesłał dyrektor sportowy PZPN, Stefan Majewski. Obok piłkarzy Legii Warszawa, Wisły Kraków, Herty Berlin, czy VFL Wolfsburg, znalazł się też stoper sądeckiego pierwszoligowca. Do kadry U-18 trafił po raz drugi, a wcześniej występował też w niższych rocznikach.

- Cieszę się, że jestem powoływany. Wiadomo, że muszę pracować, by stawać się coraz lepszym piłkarzem. Na kadrze nie ma żadnych animozji. Wszyscy jesteśmy dobrymi kolegami, lubimy się. Rozmawiamy o swoich klubach, o tym jak trenuje się w innych polskich zespołach i za granicą. Zmienia się trener i nie wiem, jakie będzie miał plany. Liczę, że będzie chciał zobaczyć w akcji wszystkich zawodników i sprawdzić jak poradzą sobie z takim przeciwnikiem. Mam nadzieję, że i ja zagram - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Przemysław Szarek.

• Gracz Akademii Sandecja w reprezentacji Polski

Przemysław Szarek zagrał w tej rundzie 6 meczów w I lidze i dwa w Pucharze Polski. Strzelił nawet bramkę w starciu z Flotą Świnoujście. Fot. Jarosław Para, sandecja.com.pl

Młody i zdolny obrońca "Pasów" ma spore szanse na występ w ostatnim tegorocznym meczu ligowym z Okocimskim Brzesko. Wszystko dlatego, że pod dużym znakiem zapytania stoi występ Petera Petrana. Słowak z kontuzją prawego uda przedwcześnie zakończył mecz z PGE GKS-em Bełchatów. - Dziś Peter tylko lekko trenował i zobaczymy, co będzie jutro. Jeśli okaże się, że jego występ nie będzie możliwy, mam nadzieję, że dostanę swoją szansę. Nawet jakbym grał po 5 minut w każdym meczu, to i tak byłoby to dla mnie cenne doświadczenie - stwierdził Przemysław Szarek.

Sandecja Nowy Sącz nie ma zbyt miłych wspomnień z ostatniej potyczki z "Piwoszami". Na inaugurację sezonu 2013/2014, jeszcze pod wodzą Mirosława Hajdo, zagrała kiepsko i przegrała 0:2. - Na początku sezonu nie byliśmy tak dobrzy, jak teraz. Jesteśmy całkiem inną drużyna, więc myślę że będzie dobrze. Jedziemy do Brzeska po zwycięstwo - zakończył.

Ryszard Kuźma: Mieliśmy swój plan