- Mieliśmy dwanaście dni przerwy. W tym czasie robiliśmy wszystko, aby dobrze przygotować się do meczu z Wisłą oraz tych, które rozegramy do końca roku. Teraz jedziemy do Krakowie, następny pojedynek będzie za osiem dni, a później czekają nas kolejne trzy mecze. Musimy tym wszystkim odpowiednio sterować - powiedział podczas konferencji prasowej trener Korony, Jose Rojo Martin.
Kielczanie do meczu 17. kolejki przystąpią po wygranej z Cracovią (2:1) i remisie ze Śląskiem Wrocław (1:1). Wyniki te bardzo cieszą szkoleniowca złocisto-krwistych. - Dwa ostatnie mecze w naszym wykonaniu były wspaniałe. W dalszym ciągu jednak mamy nad czym pracować. Musze powiedzieć, że cały czas idziemy do przodu.
Do stolicy Małopolski Korona jedzie pełna nadziei. - Wynik jest w naszych rękach. Spróbujemy powalczyć o zwycięstwo. Aby osiągnąć ten cel musimy dać z siebie wszystko - stwierdził Pacheta.
Goście podejdą do piątkowej rywalizacji wzmocnieni powrotem dwóch graczy. - Trytko i Kiełb są już przygotowani na sto procent - mówi trener. Zwłaszcza powrót "Ryby" cieszy hiszpańskiego trenera. - Kiełb jest w tej chwili zadowolony. To jest dla nas bardzo dobra wiadomość, ponieważ jest on jedynym piłkarzem w naszym systemie gry, który może występować na pięciu pozycjach. To pokazuje jak ważną rolę odgrywa. Kiedy go nie ma tracimy bardzo dużo - uważa Martin. Do gry gotowi za to nie są Mateusz Janiec, Bartosz Kwiecień, Kamil Kuzera i Tomasz Lisowski.
Najbliższy rywal Korony spisuje się w lidze rewelacyjnie. "Biała Gwiazda" pod wodzą trenera Franciszka Smudy znów jest groźnym zespołem z którym należy się liczyć. - Wisła ma wielu dobrych piłkarzy. Ale ja się tym nie przejmuję. Jedyne co mnie zastanawia to postawa mojego zespołu. Jeżeli u nas będzie wszystko funkcjonowało jak należy - co już pokazaliśmy we wcześniejszych meczach - to będziemy w stanie wygrać z każdym przeciwnikiem.
- Czy Trytko ma szansę zagrać od początku? Tak, ale w tym momencie bardziej w składzie widzę Gołębiewskiego. Ważne jest to, że na ławce rezerwowych będziemy mieli dużo wariantów - mówił o ewentualnych zmianach w składzie opiekun ekipy z Kielc.