Jak zagra Barca bez swoich gwiazd? - przed 14. kolejką Primera Division

Aż pięciu podstawowych graczy z talii trenera Gerardo Martino zabraknie w najbliższym ligowym starciu Barcy. Wirus FIFA nie ominął również Realu Madryt.

Lionel Messi, Victor Valdes, Jordi Alba, Daniel Alves i Xavi z powodu urazów nie zagrają w sobotnie popołudnie przeciwko Granadzie CF. Pierwszy duet już w tym roku nie pojawi się na boiskach, a najbliższy mecz wydaje się być najłatwiejszym ligowym starciem, które pozostało FC Barcelonie do początku stycznia. Oczywiście główne pytanie dotyczy pozycji środkowego napastnika. Tu kandydatów mamy obecnie trzech. Messiego mogą bowiem zastąpić Cesc Fabregas, Neymar bądź Alexis Sanchez.

W związku z licznymi kontuzjami szansę na debiut w pierwszej drużynie ma dwóch ofensywnie usposobionych piłkarzy - 17-letni Adama Traore oraz rok starszy Jean Marie Dongou, którzy znaleźli się w meczowej kadrze. Z kolei Jose Manuel Pinto musi szczególnie uważać na Youssefa El-Arabiego, który w ostatnim ligowym meczu zaliczył klasycznego hat-tricka.

Półtora roku temu Granada sprawiła kłopoty Barcelonie, która wygrała głównie dzięki hat-trickowi Messiego:

[wrzuta=6ox2N9k4anw,guaje]

Kłopot ma również Carlo Ancelotti. Po meczach reprezentacyjnych do kontuzjowanego Marcelo dołączyli bowiem Fabio Coentrao, Angel di Maria, Sami Khedira oraz Raphael Varane. Bez nich Real Madryt zagra na wyjeździe z UD Almerią, gdzie Królewskim nigdy nie grało się dobrze. W ostatnich meczach na tym boisku gospodarze wygrali, dwukrotnie zremisowali i przegrali. Dodatkowo beniaminek ma trzy wygrane z rzędu i liczy na niespodziankę przeciwko utytułowanemu rywalowi.

Problem w tym, że w niesamowitej formie jest Cristiano Ronaldo, który po ostatnich meczach został faworytem do zdobycia Złotej Piłki. Portugalczyk jest niesamowicie skuteczny - w poprzednich sześciu swoich meczach zdobył 13 bramek, w tym zaliczył 3 hat-tricki! Jeden z nich dał m.in. awans jego reprezentacji na mundial w Brazylii.

Ostatni hat-trick niesamowitego Ronaldo:

[wrzuta=aXRmMyiaCIZ,w343]

Wciąż oba zespoły rozdziela rewelacyjne Atletico Madryt. Los Colchoneros po remisie z Villarreal CF chcą wrócić na ścieżkę zwycięstw w meczu z lokalnym rywalem - Getafe CF. Popularni Azulones również zaskakują i po 13 meczach plasują się na szóstej lokacie. Pod znakiem zapytania stoi występ wicelidera klasyfikacji strzelców - Diego Costy. Brazylijczyk wciąż zmaga się z urazem, który uniemożliwił mu debiut w reprezentacji Hiszpanii.

Gorąco w weekend będzie w Andaluzji, gdzie dojdzie do derbów Sewilli pomiędzy Betisem Sewilla i Sevillą FC. Z powodu podwójnego złamania szczęki w Los Verdiblancos zabraknie Damiena Perquisa. To jednak nie jedyny problem trenera Pepe Mela, który najprawdopodobniej nie skorzysta z dwóch czołowych napastników - Rubena Castro i Jorge Moliny. Dla obu drużyn wygrana w derbach będzie niezwykle ważna - Betis zamyka bowiem ligową tabelę, a szkoleniowiec Sevilli Unai Emery już w poprzedniej kolejce walczył o zachowanie posady.

W poniedziałek swój mecz zagra Malaga CF Bartłomieja Pawłowskiego. Polak po meczach młodzieżówki wrócił z lekkim urazem, ale już w piątek trenował z resztą drużyny. Andaluzyjczyków czeka ciężki mecz z piątym Athletic Bilbao, które w pięciu ostatnich wyjazdach wygrało raz i czterokrotnie przegrało.

Program 14. kolejki Primera Division:

Piątek, 22 listopada:

Real Valladolid - Osasuna Pampeluna, godz. 21:00

Sobota, 23 listopada:

FC Barcelona - Granada, godz. 16:00

Real Sociedad - Celta Vigo, godz. 18:00

Almeria - Real Madryt, godz. 20:00

Atletico Madryt - Getafe, godz. 22:00

Niedziela, 24 listopada:

Levante - Villarreal, godz. 12:00

Rayo Vallecano - Espanyol Barcelona, godz. 17:00

Elche - Valencia, godz. 19:00

Sevilla - Betis Sewilla, godz. 21:00

Poniedziałek, 25 listopada:

Malaga - Athletic Bilbao, godz. 22:00

Źródło artykułu: