Zmartwiony tym stanem rzeczy jest przede wszystkim trener Widzewa, Rafał Pawlak. Na obecną chwilę Veljko Batrović jest czołowym asystentem swojego zespołu. Spadek formy tego piłkarza może wyraźnie odbić się na grze ofensywnej łódzkiej drużyny. - Veljko jest przybity. Każdy zawodnik, który jedzie reprezentować swój kraj, chce wyjść na boisko i zagrać. Niekoniecznie musi to być pełne 90 minut - tu chodzi o zaznaczenie swojej obecności w takim meczu - powiedział na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych. - Uważam, że to jest złe, że piłkarz nie trenuje dwa tygodnie z drużyną. To niedobrze wpływa na jego formę. Veljko jest naszym podstawowym zawodnikiem. O jego formę fizyczną jestem spokojny, natomiast jeśli chodzi o psychiczną kondycję to ciężko mi się wypowiadać za niego w tym temacie. Ja mam swoje spostrzeżenia i zachowam je dla siebie - dodał.
Należy jednak uwzględnić fakt, że Czarnogórzec ma aktualnie dopiero 19 lat, a powołany został do kadry o wyższej kategorii wiekowej. To oznacza, że Batrović wciąż może liczyć na sporo okazji do założenia trykotu reprezentacji swojego kraju. - Z drugiej strony mamy też przykład Povilasa Leimonasa, który pojechał na zgrupowanie reprezentacji Litwy i nie zagrał ani minuty przez dwa tygodnie. Odbiło się to na jego dyspozycji i później wyglądał troszkę słabiej. Liczę na to, że w przypadku Batrovicia będzie inaczej - przestrzegł trener Pawlak.
Szkoleniowiec Widzewa wciąż szuka alternatywnych rozwiązań w ofensywie swojego zespołu. Jedną z nich może być Bartłomiej Kasprzak, reprezentant do lat 20, który ostatnio w rezerwach oraz sparingu pierwszego zespołu z Lechem Poznań zebrał pozytywne recenzje. Czy to on przejmie na siebie ciężar gry ofensywnej w przypadku słabszej dyspozycji Batrovicia? - Bartek jest do mojej dyspozycji i na pewno będzie w osiemnastce meczowej. Jest on ważną częścią naszego zespołu, ma długi kontrakt z klubem - to przyszłość Widzewa. To na tyle dobry zawodnik, że w środku pola może zagrać na każdej pozycji. Według mnie optymalną rolą na boisku dla niego jest typowa "ósemka", czyli rozgrywający, który jest cały czas pod grą zarówno w ofensywie, jak i w defensywie - zakończył opiekun łódzkiej drużyny.