Dimitrije Injac: Przerwę reprezentacyjną wykorzystaliśmy najlepiej jak to możliwe

Dimitrije Injac osiągnął już formę, która pozwala mu na regularne występy w Lechu. Serb jest pełen zapału i chce zagrać przeciwko Cracovii.

33-letni pomocnik zaliczył w tym sezonie tylko dwa występy w T-Mobile Ekstraklasie, lecz w starciu z Ruchem Chorzów (4:2) pojawił się na boisku od 1. minuty, a to był wyraźny sygnał, że po wcześniejszych problemach zdrowotnych nie ma już śladu.

- W trakcie przerwy reprezentacyjnej udało się nadrobić wszelkie zaległości treningowe. Dotyczy to zarówno mnie, jak i innych piłkarzy, którzy takowe mieli. Nie trenowaliśmy w pełnym składzie, bo wielu kolegów przebywało na zgrupowaniach kadr, jednak dobrze wykorzystaliśmy ten czas. Czekamy teraz na starcie z Cracovią, zwłaszcza że jesteśmy podbudowani po ostatnim zwycięstwie z Ruchem Chorzów - powiedział Dimitrije Injac.

Serb nie ukrywa, że znów chciałby wyjść na boisko od 1. minuty. - Jestem w pełni zdrowy, wszelkie niedostatki treningowe już mnie nie dotyczą i czuję się gotów do gry.

W poniedziałek Kolejorz zmierzy się z Cracovią, którą chwali się za operowanie piłką. Poznaniacy doceniają ten atut rywala, jednak nie zamierzają go przeceniać. - Faktem jest, że Pasy grają dobry futbol, jeden z ciekawszych w Polsce. Poza tym nikt nie zdołał ich pokonać w sposób zdecydowany. Tyle że nam też odpowiada kombinacyjna gra, a patrząc całościowo jesteśmy od ekipy z Krakowa po prostu lepsi - oznajmił Injac.

Komentarze (1)
Bodiczek
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dima to co najlepsze już dał Lechowi, są lepsi pomocnicy od niego.