- Tak, zakazałem mu kiwać się we własnym polu karnym. Miał wykopywać piłki prosto do mnie na ławce rezerwowych - powiedział na konferencji prasowej Arsene Wenger.
Francuz zapytany o pierwszego gola, kiedy Artur Boruc próbował przedryblować Oliviera Girouda, odparł: - Olivier zaskoczył nieco ich bramkarza, czy też ten się poślizgnął? Nie wiem. Giroud to pozytywny piłkarz, który zawsze jest gotów do walki. Nieco różni się od reszty drużyny, ale daje nam wiele. Jest silny i umie grać na jeden kontakt, poprawił niesamowicie ten aspekt gry w ostatnim czasie. Ma odpowiednią mentalność i pozytywne nastawienie.