Wicemistrz Polski - jeszcze przed przerwą reprezentacyjną - w świetnym stylu pokonał u siebie Ruch Chorzów 4:2. W poniedziałek spróbuje ograć na wyjeździe Cracovię, co byłoby dla niego drugim triumfem z rzędu. W sumie do końca rundy pozostało pięć meczów, a lechici mają chrapkę nawet na komplet zwycięstw.
Skąd ten optymizm? - W czwartek, tuż po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej, zorganizowaliśmy dwa treningi zespołowe. W sumie zajęcia trwały aż sześć godzin i widziałem w nich ogromną jakość, jak również zaangażowanie. Przyznam, że w tym sezonie tak pozytywnych odczuć po obserwacji pracy swoich podopiecznych jeszcze nie miałem - powiedział Mariusz Rumak.
- Bardzo ważne, byśmy teraz przełożyli to na spotkania ligowe. Jeśli się uda, to może nawet uda nam się wygrać wszystkie mecze do końca rundy - dodał opiekun poznaniaków.
Kolejorz ma obecnie 26 punktów i do liderującej Legii Warszawa traci 11 oczek. Seria, na którą liczy Rumak, pozwoliłaby jednak doskoczyć ekipie ze stolicy Wielkopolski do czołówki i spędzić przerwę zimową nawet na podium.
Na pozytywny obrót spraw liczą też piłkarze. - W trakcie przerwy reprezentacyjnej nie trenowaliśmy w pełnym składzie, bo wielu kolegów przebywało na zgrupowaniach kadr, jednak dobrze wykorzystaliśmy ten czas - zapewnił Dimitrije Injac.
W 2013 roku rywalami Lecha będą jeszcze: Cracovia Kraków (wyjazd), KGHM Zagłębie Lubin (dom), Korona Kielce (wyjazd), Wisła Kraków (dom) oraz Zawisza Bydgoszcz (wyjazd).