Leszek Ojrzyński: Za szybko się odkryliśmy. To był mój błąd
- Myślę, że za szybko się odkryliśmy, ułatwiając rywalowi zadanie. To był mój błąd - mówi po meczu z Górnikiem Zabrze Leszek Ojrzyński, szkoleniowiec Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Podbeskidzie w meczu z faworyzowanym Górnikiem Zabrze poczynało sobie bez kompleksów i przy lepszej skuteczności mogło odwrócić losy spotkania. Ostatecznie jednak, to wyżej notowani zabrzanie sięgnęli po komplet punktów.
Po końcowym gwizdku sędziego nikt z przyzwoitego występu outsidera na terenie wicelidera się nie cieszył. - Nie jesteśmy zadowoleni, bo mamy świadomość w jakiej sytuacji jesteśmy. Na pewno było widać, że Podbeskidzie chciało ten mecz wygrać, ale wracamy do domu bez punktów - mówi Leszek Ojrzyński, trener bielskiej drużyny.
Samo spotkanie mogło się podobać. Oba zespoły miały dużo okazji bramkowych, ale padły tylko dwie bramki. - Myślę, że za szybko się odkryliśmy, ułatwiając Górnikowi zadanie. To był mój błąd - posypuje głowę popiołem 46-latek.
Podbeskidzie nie zamierza jeszcze składać broni. - Mimo porażki pozytywnie patrzę w przyszłość. Jeśli w kolejnych spotkaniach będziemy grać z takim zaangażowaniem i determinacją, i ustrzeżemy się błędów, możemy wygrać z każdym. Trzeba tylko strzelać, a nie kombinować - puentuje trener drużyny ze stadionu przy Rychlińskiego.
Błażej Telichowski: W meczu z Legią nie stoimy na straconej pozycji