Po sąsiedzku o "sześć punktów" - zapowiedź meczu Korona Kielce - Widzew Łódź

W pierwszym sobotnim spotkaniu 18. kolejki złocisto-krwiści zmierzą się z Widzewem. Pojedynek odpowiednio trzynastej z czternastą drużyną ligi jest okazją do przerwania kilku wstydliwych serii.

W lepszej sytuacji są gospodarze, dla których mecz z Widzewem będzie pierwszym u siebie po miesiącu wojaży. Kielczanie w starciach z Cracovią, Śląskiem i Wisłą wypadli całkiem nieźle, zdobywając 4 punkty. Niewiele zabrakło, a dorobek ten byłby odrobinę lepszy. Gol stracony w 86. minucie sprawił jednak, że Korona przegrała ostatnio przy Reymonta. Cennych punktów podopieczni Jose Rojo Martina poszukają więc w sobotę. - Przed nami bardzo ważny mecz. Świadomość tego nie może nas jednak zablokować, dlatego podchodzimy do niego ze spokojem. Jeżeli wygramy - a wygramy - nasze życie będzie spokojniejsze - mówi Pacheta.

Paweł Golański z kolei dodaje - Musimy strzelić nie jedną, ale dwie-trzy bramki, tak żeby grało nam się łatwiej. Z pomocą ma tutaj przyjść Maciej Korzym, który wybiegnie od pierwszej minuty.
Gospodarze znów nie zagrają w najmocniejszym składzie. Do leczących urazy Tomasza Lisowskiego, Kamila Kuzery i Krzysztofa Kiercza dołączył Przemysław Trytko. Gotowy do gry jest za to Piotr Malarczyk, dzięki czemu hiszpański trener nie będzie musiał eksperymentować z kulejącą defensywą.

Złocisto-krwiści po raz ostatni w ekstraklasie zwyciężyli ekipę z włókienniczego miasta u siebie w sezonie 2006/07. - W pewnym momencie dobra passa Widzewa w Kielcach się skończy - uważa "Golo".

19 meczów bez wygranej na obcym terenie z rzędu, w tym 7 bez choćby wywalczonego punktu w obecnym sezonie. Nie tak dawno podobne liczby kojarzono z Koroną. Teraz problem gry na wyjazdach trapi widzewiaków. Ci przed kilkoma dniami bez powodzenia rywalizowali w Bydgoszczy. Pojedynek z Zawiszą zakończył się porażką sportową, ale i kibicowską. Fani Widzewa za incydent na stadionie zostali ukarani zakazem wyjazdowym.

Goście mają zaledwie jeden punkt przewagi nad zamykającymi tabelę Zagłębiem i Podbeskidziem, więc w razie kolejnego niepowodzenia ich sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Stąd też mobilizacja w szeregach Czerwonych jakiej dawno nie widziano. - Jesteśmy gotowi umrzeć za punkty - zapowiada Rafał Pawlak.

Pewne jest, że w Kielcach zabraknie odesłanych do rezerw Kevina Lafrance'a oraz Lewona Hajrapetjana. Ponadto Jonathan de Amo musi pauzować za kartki, a Tomasz Kowalski i Michał Płotka nie doszli jeszcze do siebie po kontuzjach. Możliwe, że z racji tych problemów szansę otrzyma dawno niewidziany w pierwszym składzie Hachem Abbes.

Obie drużyny borykają się z kłopotami. Obie bardzo potrzebują punktów. Czy gospodarze w końcu znajdą sposób na zespół z Łodzi? A może to właśnie goście znów potwierdzą, że potrafią grać z Koroną? W sierpniu górą był Widzew, który wygrał 2:1.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Korona Kielce - Widzew Łódź / sob. 30.11.2013 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Korona: Zbigniew Małkowski - Piotr Malarczyk, Pavol Stano, Radek Dejmek, Paweł Golański - Vlastimir Jovanović, Paweł Sobolewski - Jacek Kiełb, Michał Janota, Siergiej Pilipczuk - Maciej Korzym.

Widzew: Maciej Mielcarz - Patryk Stępiński, Rafał Augustyniak, Hachem Abbes, Jakub Bartkowski - Mariusz Rybicki, Krystian Nowak, Princewill Okachi, Marcin Kaczmarek, Alen Melunović - Eduards Visnakovs.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Korona Kielce - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (2)
DexterCK
29.11.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nareszcie mecz w Kielcach :) Wyjazdy faktycznie wypadły całkiem nieźle bo przecież z takim zespołami mogło być 0. W sobotę tylko zwycięstwo i przydałoby się w końcu bez straty gola. Stawiam 2:0 Czytaj całość
LexoN
29.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma innej opcji niż zwycięstwo Korony. Po prostu ten meczu muszą wygrać.