Po porażce z Arsenalem Southampton chciało się odegrać na innym londyńskim zespole - Chelsea. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Michael Essien fatalnie podał piłkę do własnego bramkarza. Do futbolówki dopadł Jay Rodriguez i uderzył obok bezradnego Petra Cecha. To była tak naprawdę jedyna sytuacja Świętych w pierwszej połowie.
The Blues nie zachwycali, ale okazje tworzyli. Dobrze w bramce spisywał się Artur Boruc. Jednak na początku drugiej odsłony gospodarze doprowadzili do wyrównania. Demba Ba z kilku metrów trafił w słupek, lecz dobitka Gary'ego Cahilla była już skuteczna. W tej sytuacji urazu ręki, a konkretnie palca, doznał Boruc. Polak nie był już w stanie kontynuować gry.
Chelsea rzuciła się na rywali i kilka minut później prowadziła 2:1. Drugi ze stoperów - John Terry - ładnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Wkrótce potem na murawie zameldował się Rickie Lambert. Nie był jednak w stanie zmienić oblicza spotkania, a zwycięstwo The Blues przypieczętował Demba Ba.
Zaskakującej porażki doznał Liverpool FC. The Reds ulegli na stadionie KC Stadium z Hull City 1:3. Długo utrzymywał się remis 1:1 (gola dla LFC zdobył Steven Gerrard). W końcówce spotkania najpierw David Meyler zdobył bramkę, a następnie samobójcze trafienie zaliczył Martin Skrtel. Zaskakująca porażka Liverpoolu sprawiła, że strata siedmiu punktów do Arsenalu nie została odrobiona. Na dodatek The Reds spadli na czwarte miejsce.
Na trzecie wskoczył Manchester City, który bez najmniejszych problemów ograł Swansea City 3:0. Dwie bramki zdobył Samir Nasri - najlepszy gracz na murawie. The Citizens mają 37 zdobytych goli, co jest najlepszym wynikiem w lidze.
Wyniki niedzielnych meczów 13. kolejki Premier League:
Hull City - Liverpoool 3:1 (1:1)
1:0 - Livermore 20'
1:1 - Gerrard 27'
2:1 - Meyler 72'
3:1 - Skrtel (sam.) 87'
Chelsea - Southampton 3:1 (0:1)
0:1 - Rodriguez 1'
1:1 - Cahill 55'
2:1 - Terry 62'
3:1 - Ba 90'
Man City - Swansea 3:0 (1:0)
1:0 - Negredo 8'
2:0 - Nasri 58'
3:0 - Nasri 77'