Oliver Kirch, Jonas Hofmann i Julian Schieber na co dzień są tylko rezerwowymi w Borussii Dortmund i nie mają szans w rywalizacji z cenionymi przez sztab szkoleniowy Kevinem Grosskreutzem, Jakubem Błaszczykowskim czy Robertem Lewandowskim. Ponieważ jednak Juergen Klopp zmaga się z poważnymi problemami kadrowymi, cała trójka otrzymała szansę występu od 1. minuty w spotkaniu z III-ligowym FC Saarbruecken.
Jak zgodnie oceniają niemieccy dziennikarzy, to właśnie rezerwowy tercet był na Ludwigspark Stadion najlepszy w BVB! Od portalu DerWesten Kirch, Hofmann i Schieber otrzymali noty marzeń - "1"! Podopiecznych po końcowym gwizdku komplementował również trener.
- Za wyjątkiem skuteczności pod bramką rywala wszystko poszło w tym meczu perfekcyjnie. Zawodnicy, którzy na co dzień występują rzadko i może brakować im ogrania, spisali się doskonale. Hofmann, Schieber i Kirch byli po prostu znakomici i rozegrali naprawdę kapitalne spotkanie - cieszył się szkoleniowiec.
Dzięki szybko zdobytemu golowi przez Schiebera oraz trafieniu Hofmanna na początku drugiej połowy dortmundczycy kontrolowali przebieg rywalizacji. - Jestem zadowolony, że nie musiałem wysyłać na boisko Lewandowskiego, który narzekał na uraz - przyznał Klopp.
Gole Schiebera i Hofmanna zapewniły Borussii awans do 1/4 finału Pucharu Niemiec:
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.