Jan Janowi "zetnie" głowę? - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów

W środę piłkarze Legii Warszawa będą mieli szansę do rehabilitacji po ostatnich wpadkach w Lidze Europejskiej i ekstraklasie. Będą, o ile wyjdą na boisko.

O dwóch ostatnich spotkaniach mistrzowie Polski woleliby zapomnieć. W miniony czwartek, po dramatycznie słabym meczu, ulegli 0:2 Lazio Rzym bijąc niechlubny rekord ośmiu straconych bramek z rzędu w LE bez żadnej zdobytej. Wielu wówczas szydziło, że taki wynik nie dziwi, bowiem Lazio było jedynie przetarciem dla Legionistów przed Podbeskidziem.

Wszystko ładnie, pięknie, tyle, że w Bielsku-Białej spadł na warszawiaków kolejny cios. Tym boleśniejszy, że zadany przez wychowanka - Olka Jagiełłę. Powrót na tarczy skłonił do kolejnych pytań typu: co z tą Legią?

Jakby tego było mało, wojewoda mazowiecki, Jacek Kozłowski, postanowił na mecz Ruchem Chorzów zamknąć dla kibiców stadion Wojska Polskiego. Po tej decyzji wiele kontrowersji wywołała wypowiedź prezesa stołecznego klubu, Bogusława Leśnodorskiego, który miał zasugerować, że piłkarze nie powinni wyjść w środę na murawę. Złośliwi twierdzą, że byłby to trzeci z rzędu taki mecz dla Wojskowych z tą różnicą, że kompromitacja nie trwałaby 90 minut. - Jako zespół nic nie wiemy o żadnym strajku, bojkocie. Naszym zadaniem jest grać i to chcemy zrobić jak najlepiej. Nie znam sprawy, nie znam tej wypowiedzi prezesa. My gramy dla fanów, to oni śpiewają "piłka jest dla kibiców", oni nas dopingują [color=#222222]asekurował się Jan Urban, który w środę po raz 200. w karierze poprowadzi Legię. Czy ostatni?

Czarne chmury zawisną nad głową Jana Urbana?
Czarne chmury zawisną nad głową Jana Urbana?

[/color][color=#222222]Zadanie nie będzie łatwe, bowiem odkąd w Ruchu Chorzów doszło do roszady na stanowisku trenera i Jacka Zielińskiego zastąpił Słowak, Jan Kocian, poprawa gry i wyników Niebieskich jest widoczna gołym okiem. O ile poprzedniemu szkoleniowcowi śląskiej drużyny wiele rzeczy nie wyszło, tak wśród nielicznych "in plus" można zapisać sierpniowe zwycięstwo nad Legią. Z kolei odmieniony Ruch od czasów słowackiego trenera przegrał tylko jedno spotkanie, z Lechem Poznań.

[/color]Zarówno Legia, jak i Ruch zmagają się z kontuzjami. Urazy w ekipie mistrza Polski to żadna nowość, a wręcz nieodzowny element rundy jesiennej T-Mobile Ekstraklasy. Stąd też od niedawna Jan Urban ponownie musi się głowić nad zestawieniem i ustawieniem "11". W środę szkoleniowiec stołecznej ekipy na pewno nie skorzysta z Marka Saganowskiego, Jakuba Koseckiego, Michała Żyry, Michała Kucharczyka, Dossy Juniora czy Daniela Łukasika. Z kolei Jan Kocian musi radzić sobie bez Adriana Mrowca, Macieja Sadloka, Marka Szyndrowskiego i Artura Gieragi. Ponadto za ujrzenie czerwonej kartki w starciu z Cracovią pauzował będzie Michał Helik. Przy Łazienkowskiej 3 zabraknie również Łukasza Janoszki, pauzującego za nadmiar żółtych kartek.

Legia Warszawa - Ruch Chorzów / śr., 4.12.2013 r., godz. 20:30

Przewidywane składy

Legia Warszawa: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Astiz, Wawrzyniak - Bereszyński, Jodłowiec, Furman, Brzyski - Radović - Dwaliszwili.

Ruch Chorzów: Buchalik - Konczkowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Smektała, Surma, Zieńczuk, Starzyński, Włodyka - Kuświk.

Sędzia: Paweł Pskit (Zgierz).

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów
Wyślij SMS o treści PILKA.RUCH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: