Jednym z kandydatów do awansu do T-Mobile Ekstraklasy miała być Miedź, lecz na skutek beznadziejnego początku sezonu legniczanie zdecydowanie ograniczyli swoje szanse na grę w piłkarskiej elicie w naszym kraju. Pomimo tego nie zanosi się na to, aby kadra Miedzianki zimą zdecydowanie się zmieniła. - Na każdej pozycji jest rywalizacja. Z kadry nikt nie odejdzie, a jeśli na rynku pojawi się jakiś zawodnik, który może dodać nową jakość tej drużynie, to na pewno skorzystamy z możliwości jego zatrudnienia - skomentował właściciel klubu, Andrzej Dadełło.
Co ciekawe, w klubie być może dostaną szansę zawodnicy, którzy aktualnie z Miedzi są wypożyczeni. - Dobre recenzje w Rakowie Częstochowa zebrali Dawid Retlewski i Damian Lenkiewicz. Patryk Szymański grał mało, ale mimo to zdobył dwie bramki dla Kolejarza Stróże, czyli porównywalnie z naszymi bocznymi pomocnikami. Nie wykluczam, że któryś z nich pojawi się w Miedzi w okresie przygotowawczym - skomentował Dadełło.
