- To nie będzie tylko kosmetyka, ale raczej przewietrzenie szatni. Czekają nas trudne rozmowy, zwłaszcza że kontrakty zawierane latem miały obowiązywać rok, tymczasem niektórzy piłkarze ogromnie zawiedli - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Bogusław Baniak.
Jakie pozycje wymagają wzmocnień? - Koniecznie trzeba poszukać napastnika. Musimy też wzmocnić środek pola i pozyskać jednego gracza do bloku obronnego. Ten ostatni ruch wiąże się z zastąpieniem Patryka Fryca, który jakiś czas temu odszedł do Wisły Kraków. To był młodzieżowiec, więc chcielibyśmy ściągnąć zawodnika, który również będzie miał ten status. Póki co żadnych konkretnych rozmów nie było, wszystko przed nami - dodał.
"Bebeto" przebywa cały czas w Świnoujściu i układa plan przygotowań do rundy wiosennej. - Sporo spraw jest już dogranych, ale wciąż dopinamy szczegóły. Zaczniemy na własnych obiektach. W styczniu udało nam się zresztą załatwić ciekawe sparingi. Zagramy z Pogonią Szczecin, Wisłą Kraków, może również z Lechem Poznań. Co do tego ostatniego przeciwnika, nadal rozmawiamy. W połowie lutego wyjedziemy natomiast na dziesięciodniowe zgrupowanie. Odbędzie się ono w Dzierżoniowie lub Rybniku. Podczas tego obozu mamy wolne terminy i liczymy na kolejne potyczki z atrakcyjnymi rywalami - stwierdził Baniak.
Piłkarze Floty udali się już na urlopy, ale czeka ich jeszcze krótki powrót do klubu. - Przeprowadziliśmy badania krwi i tkanki tłuszczowej, rozdaliśmy indywidualne rozpiski i od poniedziałku drużyna ma wolne. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia odbędzie się jednak spotkanie opłatkowe i przy jego okazji najprawdopodobniej potrenujemy przez trzy dni - wyjaśnił trener.