W ostatnim meczu KGHM Zagłębia Lubin znów z dobrej strony pokazał się Sebastian Bonecki. Osiemnastolatek czuje się coraz lepiej wśród ligowych wyjadaczy i zaczyna być ważną postacią Miedziowych. - Długo czekaliśmy na to zwycięstwo i dobrze przyszło on w meczu o życie, o sześć punktów. Cieszymy się, że wygraliśmy - mówił po spotkaniu z Góralami.
- Po części jestem z siebie zadowolony. Poza tym jednym błędem na środku boiska. Tak, to wydaje mi się, że było w porządku. Na pewno Podbeskidzie było trudnym przeciwnikiem. Cieszymy się, że strzeliliśmy aż trzy bramki w tym spotkaniu. Do tej pory mało goli zdobywaliśmy, ale teraz się udało. Jesteśmy z tego zadowoleni, a teraz przed nami spotkanie z Cracovią - zaznaczył pomocnik.
W czwartkowym spotkaniu Miedziowi dwukrotnie dali się jednak zaskoczyć przez co doprowadzili do nerwowej końcówki meczu. - Może to brak koncentracji? Sam do końca nie wiem. Ciężko powiedzieć. W następnym spotkaniu na pewno tak nie będzie i postaramy się, aby było lepiej z tyłu - podsumował piłkarz.