Szymon Pawłowski: Mimo śniegu próbowaliśmy grać kombinacyjnie i to się opłaciło
W starciu z silną w tym sezonie Wisłą Lech zaliczył bardzo dobry występ. Dlaczego jednak nie potrafi wygrywać regularnie? Szymon Pawłowski liczy, że to pytanie stanie się wkrótce nieaktualne.
W przeciwieństwie do pojedynku z KGHM Zagłębiem Lubin (1:1), tym razem ekipie Mariusza Rumaka nie doskwierał kiepski stan murawy. - W piątek zagraliśmy po prostu lepszy mecz. Mimo dużej ilości śniegu, próbowaliśmy akcji kombinacyjnych i niejednokrotnie mieliśmy po nich dobre szanse - dodał.
W ostatnim tegorocznym pojedynku poznaniacy zmierzą się na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz i nie będzie to dla nich łatwa przeprawa. - Tak jak zawsze nie będziemy kalkulować. Chcemy tam zdobyć trzy punkty, tym bardziej, że to wprowadziłoby spokój przed zimą. Przeciwnik będzie jednak bardzo wymagający. Bydgoszczanie potrafią wykorzystywać atut własnego boiska i rozgrywają tam naprawdę dobre mecze - zakończył.