The Citizens oddali 7 strzałów w światło bramki Arsenalu Londyn i aż 6 z nich zakończyło się golami, ale trudno za utratę któregokolwiek z nich winić Szczęsnego. Jedną jedyną interwencję na linii zaliczył natomiast po atomowym uderzeniu Fernandinho z 25 metrów.
W doliczonym czasie gry przy stanie 5:3 sędzia Martin Atkinson stwierdził natomiast, że Polak sfaulował w swoim polu karnym Jamesa Milnera, a rzut karny na gola zamienił Yaya Toure. Powtórka poddaje jednak pod wątpliwość słuszność decyzji sędziego.
[wrzuta=2g4L0hngmqx,mmkk07]