Premier League: Szczęsny faulował? Przy egzekucjach był bez szans (wideo)

W meczu otwarcia 16. kolejki Premier League z Manchesterem City (3:6) [tag=414]Wojciech Szczęsny[/tag] puścił więcej bramek niż we wcześniejszych wyjazdowych spotkaniach w tym sezonie, ale nie mógł temu zapobiec.

The Citizens oddali 7 strzałów w światło bramki Arsenalu Londyn i aż 6 z nich zakończyło się golami, ale trudno za utratę któregokolwiek z nich winić Szczęsnego. Jedną jedyną interwencję na linii zaliczył natomiast po atomowym uderzeniu Fernandinho z 25 metrów.

W doliczonym czasie gry przy stanie 5:3 sędzia Martin Atkinson stwierdził natomiast, że Polak sfaulował w swoim polu karnym Jamesa Milnera, a rzut karny na gola zamienił Yaya Toure. Powtórka poddaje jednak pod wątpliwość słuszność decyzji sędziego.

[wrzuta=2g4L0hngmqx,mmkk07]

Komentarze (2)
avatar
L_G_O
15.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za pozbawiony logiki koment. Jest nad czym dywagowac i temat jest szerszy niz Ci sie wydaje. Diving stal sie tak powszechna praktyka, ze chcialbym aby federacje mogly karac diverow po obejrz Czytaj całość
avatar
kaen
14.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oglądając mecz kontakt był widoczny po którym nastąpił upadek. Teraz nie ma o czym dywagować;]