40-milionowy kraj bez dobrej reprezentacji. Bogusław Kaczmarek: To wstyd

[tag=2217]Bogusław Kaczmarek[/tag] w rozmowie z Polska The Times narzeka na poziom polskiej piłki. "Bobo" nie uważa, by poprzez reformę rozgrywek ligi wzrósł poziom gry w Polsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Dodatkowo słabiutko spisuje się nasza reprezentacja, która jest na 78. miejscu w rankingu FIFA. Jak wg Kaczmarka poprawić stan polskiej piłki? - Rząd się powinien włączyć w jakiś ogólnonarodowy program i nie mówię tu o finansowaniu gigantycznych konstrukcji sportowych za pieniądze podatnika, ale wspieranie tej piramidy na samym dole, nadzorowanie procesu inicjacji piłkarskiej młodych ludzi już od momentu gry na podwórku czy Orliku. Nie interesuje mnie reforma sama w sobie, taka na pokaz, żeby zademonstrować: "Zobaczcie, my coś robimy", ale jej konkretne treści. Od 2008 r. w kraju, który ma 40 mln ludzi, gdzie piłka jest dyscypliną, za którą ludzie szaleją, nie możemy doczekać się gry reprezentacji na przyzwoitym poziomie. A inne kraje, które są mniejsze, wcale nie bogatsze i z mniejszymi tradycjami, pokazują nam, jak to się robi. To wstyd - powiedział Kaczmarek na łamach Polska The Times.

"Bobo" popiera m.in. działania Zbigniewa Bońka, który chce, by w naszej lidze grało więcej Polaków. Kaczmarek uważa, że drużyny powinny opierać się na piłkarzach "własnego chowu". W przeszłości tak było, a polska piłka była w europejskiej czołówce. Czy w najbliższych latach jest możliwe, że o sile naszych drużyn będą decydować rodzimi gracze, a nie armia zaciężna, która i tak się nie sprawdza?

Cała rozmowa w Polska The Times.

-  Od 2008 r. w kraju, który ma 40 mln ludzi, gdzie piłka jest dyscypliną, za którą ludzie szaleją, nie możemy doczekać się gry reprezentacji na przyzwoitym poziomie - mówi Bogusław Kaczmarek
- Od 2008 r. w kraju, który ma 40 mln ludzi, gdzie piłka jest dyscypliną, za którą ludzie szaleją, nie możemy doczekać się gry reprezentacji na przyzwoitym poziomie - mówi Bogusław Kaczmarek
Źródło artykułu: