T-Mobile Ekstraklasa: Który zespół z największą liczbą strzałów? Który najskuteczniejszy?

Reforma T-Mobile Ekstraklasy daje pole do kalkulacji i wpływa na przygotowania?

Ekipa Jana Urbana uderzała w kierunku bramki rywala najczęściej - aż 357 razy, co daje średnią 17 na jeden mecz. Legitymowała się też najlepszą celnością (43 procent). Jednak by strzelić bramkę, potrzebowała nieco ponad ośmiu prób, a to nie jest najlepszy wynik w stawce.

Takim samym współczynnikiem może się pochwalić Wisła Kraków, zaś lepsze pod tym względem są Górnik Zabrze i Jagiellonia Białystok. Zespół z Górnego Śląska do zdobycia jednego gola potrzebował średnio 7,8 strzału, zaś podopieczni Piotra Stokowca 7,6. Obie ekipy odstają jednak od Wojskowych pod względem liczby uderzeń. Zanotowały ich odpowiednio 280 i 260.

Mecze w grudniu i lutym to przesada? "Nie sprzyja to ani piłkarzom, ani kibicom"

Fatalną, niemal dwa razy gorszą skuteczność niż Jaga miało Podbeskidzie Bielsko-Biała. W całej rundzie Górale strzelali 234 razy i choć 39 procent tych prób było celnych (jeden z lepszych wyników), to do zdobycia jednej bramki zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza, a później Leszka Ojrzyńskiego potrzebowali aż 15 uderzeń! Do tak słabego współczynnika zbliżyło się jeszcze tylko KGHM Zagłębie Lubin (14,3).

Najmniej strzałów (234) oddał jesienią Widzew. Łodzianie mieli taki sam procent celności jak Podbeskidzie (29), tyle że do zdobycia bramki musieli uderzać nieco częściej niż dwunastokrotnie.

* wyliczenia w oparciu o oficjalne statystyki T-Mobile Ekstraklasy