Premier League: Hit na remis. Sędzia skrzywdził Arsenal? (wideo)

W ostatnim meczu 17. kolejki Premier League Arsenal - Chelsea gole nie padły. Kanonierzy nie oddali nawet celnego strzału, ale wydaje się, że powinni wykonywać rzut karny.

W tym artykule dowiesz się o:

Arsene Wenger jeszcze nigdy nie wygrał z Jose Mourinho. Cztery remisy i pięć porażek to dorobek Francuza. Tym razem liczył, że nieznaczna rola faworyta sprawi, że jego podopieczni wygrają i wrócą na fotel lidera.

Pierwsza połowa to wielkie rozczarowanie. Obie drużyny skupione na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki nie atakowały większą ilością piłkarzy. Efekt był do przewidzenia - Kanonierzy nie oddali ani jednego celnego strzału. Więcej okazji mieli goście. Najlepszą zmarnował Frank Lampard. Jego mocne uderzenie trafiło w poprzeczkę, a następnie piłka odbiła się od murawy i wróciła do gry.

Fani liczyli, że druga połowa przyniesie więcej emocji - i faktycznie było ich nieco więcej. Jednak gra nadal wyglądała tak jak w pierwszej połowie - Arsenal miał 60 procentowe posiadanie piłki, jednak nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie.

Najlepsze okazje zmarnował Olivier Giroud. Francuz w obu uderzył niecelnie, chociaż za drugim razem został zablokowany. Chelsea atakowała rzadziej, ale częściej kończyła swoje akcje strzałami. Były one jednak albo niecelne, albo leciały wprost w Szczęsnego. Polak mimo śliskiej murawy nie mylił się.

Sporo kontrowersji wywołała sytuacja z pierwszej połowy. Willian podciął we własnym polu karnym Theo Walcotta. Mike Dean uznał, że faulu nie było, chociaż Brazylijczyk zahaczył Anglika. Chwilę wcześniej John Obi Mikel brutalnie "wyciął" Mikela Artetę, ale sędzia nawet nie odgwizdał faulu.

Mecz na Emirates Stadium rozczarował. Kibice nie zobaczyli ani jednej bramki, a Kanonierzy nie wrócili na fotel lidera.

Arsenal - Chelsea 0:0

Czy Walcott był faulowany?

Źródło artykułu: