Chelsea poprawiła defensywę i zaliczyła najlepszą serię w sezonie

Przez większą część obecnej edycji Premier League piętą achillesową Chelsea była gra obronna. Ostatnio jednak The Blues zaliczyli dwa mecze z czystym kontem - pierwszy raz w sezonie!

W tym artykule dowiesz się o:

W starciach z Arsenalem i Swansea City ekipa Jose Mourinho nie straciła ani jednego gola i zainkasowała cztery punkty. Jej dorobek strzelecki nie jest imponujący (tylko jedno trafienie Edena Hazarda), ale "The Special One" skrzętnie zrealizował plan minimum, bo na Emirates Stadium zadowoliło go jedno oczko.

Petr Cech nie wyjmował piłki z siatki od 241 minut, a to jak na niedawne problemy londyńczyków w defensywie jest wynikiem nadspodziewanie dobrym. Chelsea poprawiła grę obronną w najbardziej odpowiednim momencie. Trwa przecież okres, w którym natężenie spotkań jest największe, w dodatku w najbliższą niedzielę The Blues czeka trudne domowe starcie z Liverpoolem FC.

Wraz z progresem w defensywie ucierpiał nieco atak ekipy Jose Mourinho, mimo to Portugalczyk raczej nie zmieni nastawienia. Największe sukcesy z tym klubem (za pierwszej kadencji) święcił bowiem dzięki żelaznej defensywie i niejednokrotnie skromnym zwycięstwom.

Dość powiedzieć, że w sezonach 2004/2005 i 2005/2006, gdy Chelsea sięgała, a następnie skutecznie broniła tytułu, traciła w 38 spotkaniach odpowiednio 15 i 22 bramki. Dziś - po zaledwie 18. kolejkach - golkiper The Blues zdążył wyjąć piłkę z siatki już 18-krotnie, a to dobitnie pokazuje, że kluczem do sukcesu jest właśnie poprawa obrony.

Z drugiej strony można jednak przytoczyć inną statystykę. Gdy w edycji 2009/2010 londyńczycy sięgali po mistrzostwo pod wodzą Carlo Ancelottiego, stracili aż 32 bramki. Sęk w tym, że strzelili wówczas 103 (!), fundując kilku rywalom totalne pogromy. Czy dzisiejsza Chelsea byłaby w stanie pójść taką samą drogą? To raczej wątpliwe, bo styl jest daleki od tamtego, permanentnie zawodzą też napastnicy. Łatwiejszą drogą do mistrzostwa wydaje się więc bazowanie na solidnej defensywie.

Komentarze (50)
avatar
MrJanek91
28.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Come on The Blues !!!! W niedzielę po zwycięstwo z LFC. 
LexoN
27.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ekipy Mou rzadko miały jakiś ciekawy styl. Jedynie Real dało się w ostatnich latach oglądać, w sezonie 11/12 wręcz z przyjemnością. 
Janek123
27.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to najlpszy okres żeby Liverpool pokusił się o zwycięstwo z Chelsea 
avatar
SZ wagi ER
27.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
taaa po wczorajszm występie Liverpoolu zwaracam honor , będzie mega cięzko nwet o punkcik .