Zwolnienie Jana Urbana właściwym krokiem Legii Warszawa? "Władze klubu nie chciały tracić czasu"
Rzadko się zdarza, by lider rozgrywek zmieniał trenera w przerwie zimowej. Na takie rozwiązanie zdecydowano się w Legii Warszawa i Dariusz Dziekanowski widzi w nim sens.
Były piłkarz Legii (reprezentował jej barwy w latach 1985-1989 oraz 1993-1994) jest zawiedziony występami mistrza Polski na arenie międzynarodowej. - Klub pod względem finansowym absolutnie nie odstaje od Czechów czy np. Szwajcarów. Budżety są podobne, tymczasem na boisku nie było tego widać. Boleśnie przekonaliśmy się, że na sukcesy w futbolu wpływają nie tylko pieniądze. Każdy dzień powinien wyznaczać nowy, coraz ambitniejszy cel. W Legii tego zabrakło. Nie widziałem u piłkarzy odpowiedniego poziomu determinacji, a momentami również umiejętności.
Czy przerwa zimowa to właściwy moment na zastąpienie Jana Urbana nowym szkoleniowcem? Dziekanowski jest zdania, że wiosną Henning Berg będzie miał do wykonania bardzo ważne zadanie. - Główny cel, czyli zaistnienie w Europie, został zaprzepaszczony i władze klubu nie chciały tracić czasu. Teraz nowy trener musi tak poukładać zespół, by nie tylko obronić mistrzostwo, ale również lepiej wypaść w pucharach - zakończył były legionista.